Skreśliłam go, bo wiem że nigdy nic nie zrobi, żebyśmy byli razem. Był zajebisty, było mi z nim świetnie ale skreśliłam go. Ja też nic nie zrobię, szkoda mi nerwów i straconych. lat. Nie mogę inaczej.
-
26 listopada 2015, 13:53:42To byliście już razem? Zastanów się nad tym ze strony logicznej, może jest coś co powoduje, że on uważa, że nie ma u Ciebie szans. To dla Ciebie może być absurd a dla niego nie. Pisze to też dlatego, że zaślepienie niektórych kobiet w tym względzie potrafi być porażające - spotkałem się z przypadkiem (serio!!!), że dziewczyna miała chłopaka (!) i miała żal do kolegi z wolontariatu do którego oboje należeli, że najpierw zawrócił jej w głowie a potem nagle przestał się nią interesować i poszedł do innej a ona zrobiła sobie nadzieje. Na pytanie czy w jakikolwiek sposób zakomunikowała temu koledze, że gotowa jest odejść od swojego faceta mówiła, że nie bo to dla niej było oczywiste. Cóż, widocznie dla tego kolegi nie było. Inny przypadek - dziewczyna dwa razy dała chłopakowi kosza, a potem sobie jednak przemyślała, że to był błąd i czeka aż on ją zaprosi po raz trzeci. Na pytanie czy sama by tak na jego miejscu zrobiła odpowiedź "przecież to facet ma walczyć o dziewczyne". Moim zdaniem jeszcze sobie poczeka...
Tak więc grunt to KOMUNIKACJA. Dialog o wzajemnych oczekiwaniach i wątpliwościach, szczerze, nic na domysł. -
26 listopada 2015, 12:39:21Co sie dokladnie wydarzylo? Zz