smutno mi strasznie....mam 19 lat jakiś czas temu skonczyłem szkołę, później matura iiii wakacje. Tylko że ja zamiast wypoczywać poszedłem do pracy. 7 miesięcy na początek, dzień w dzień wstaję o 5 i wracam o 18, jadę 90 km do pracy i pracuję ciężko żeby zarobić pieniądze na lepszy samochód bo nie chcę brać pieniędzy od rodziców tylko sam na niego zapracować i chcę nim zabrać dziewczynę na wycieczkę...tylko, że...gdy dziś wróciłem z pracy dostałem sms od jakiegoś obcego numeru a z treści wynikło że dziewczyna mnie zdradziła, że gdy ja byłem w pracy a ona niby w szkole tak na serio była w domu i pod pozorem wyjścia do koleżanki umówiła się z kolegą i pojechali do niego. Nie wiem co mam robić :( wszystko mi sie posypało, od razu do niej pojechałem i zapytałem w prost jedyne co mi powiedziała to "przepraszam...czułam się taka samotna" a ja to może się nie czułem jak potrącił mnie samochód i gdy błagałem by przyjechała do szpitala a ona na to "po co..." zapierdzielam godziny na budowie żeby ją zadowolić żebym nie słuchał jaki to kolega jej ma fajny samochód a ja starego forda...nie stać mnie na lepszego :( rodzina nie jest zbyt bogata :( co mam robić...niby nie chce z nią rozmawiać ani jej widzieć ale cały czas o niej myślę i za nią tęsknię:( niech ktoś ze mną porozmawia...proszę, chociaż Wy mnie nie zostawiajcie :(

Top 100 Top 100 7 dni