Wszystko jest do bani. Studia są zbyt ciężkie, nie rozumiem i czuje się przybita do ściany. Niby mam osobę na której mogę polegać, ale nie powiem jej o swoich problemach, bo sie zwyczajnie ich wstydzę. Całymi dniami siedzę w domu a raczej leżę na łóżku i onixzym nie myślę, jest mi cholernie z tym źle i nie potrafię wziąć się za siebie i za swoje zycie bo mnie przerasta. w dodatku nie radze sobie sama z sobą
-
6 marca 2015, 10:32:04Co się dzieje?