Nikt mnie nie lubi,wszyscy mną gardzą. Laski zlewają mnie,nie jestem dla nich w żaden sposób interesujący,mam już dość samotności,tyle lat boję się że mi to w banie wejdzie chyba już weszło.Chcę to zmienić.Chciałbym mieć dziewczynę. Zazdroszczę kolegom którzy prowadzą swoje dziewczyny za rękę,całują się,przytulają itp. Brakuje mi tego bardzo,chciałbym dać miłość,proszę się o zainteresowanie na marne.To takie trudne
-
28 stycznia 2020, 18:39:33A jeśli chodzi o to wrzucanie do worka, to niestety nie wiem, jak to wygląda ze strony kobiet. Dla mnie to nie ma znaczenia - zarówno posiadanie doświadczenia w byciu w związkach, jak i nieposiadanie go, ma plusy i minusy. Nie zamierzam ręczyć za dziewczyny, które etykietują i przyczepiają łatki. Osobiście miałam partnerów, którzy nie mieli dziewczyn, jak i takich, którzy mieli. I to nie miało jakiegoś wielkiego wpływu na relacje. W niektórych sprawach musiałam być bardziej ostrożna, cierpliwa i wyrozumiała i tyle. Na tym polega związek. Jak się szuka dziewczyny, która chce mieć opiekuna, życiowego weterana, który będzie ją nosić na rękach lub podbijacza damskich serc, to chyba właśnie takie wymagają doświadczenia w związkach i bycia ogarniętym, społecznym człowiekiem.
Poza tym, nie napisałam, że ktoś nie jest czegoś wart, a zadałeś mi pytanie, jakbym uważała, że faceci z problemami emocjonalnumi nie zasługują na miłość. Nic takiego nie powiedziałam. Napisałam wręcz, że mężczyźni są wyjątkowi. Każdy na swój sposób. Nie uważam, że ktoś jest skreślony, bo ma kompleksy. To nie było moim przekazem. Moim przekazem jest to, żeby coś z tymi kompleksami robić.
Tak samo nie znoszę ludzi, którzy ciągle mi gadają o tym, że mają jakąś chorobę, ale nie zamierzają ani pójść się zdiagnozować, ani pójść się leczyć. Robią z siebie cierpiętników i ofiary. Osobiście mnie to denerwuje, chyba, że widzę, że taka osoba potrzebuje pomocy, żeby pogadać o tym, jak znaleźć terapeutę, zachęcić do leczenia - wtedy pomagam. Ale geeez, denerwuje mnie to użalanie się. -
28 stycznia 2020, 18:08:45Wcześniej napisałam o wiele więcej o dbaniu o siebie przez kobiety (a jest tego więcej). Napisałam to w myślnikach, więc przestań się czepiać jednego zdania. Czytaj proszę ze zrozumieniem. :)
-
28 stycznia 2020, 17:54:10"PORA ZADBAĆ O SIEBIE. ZDROWY I ZADBANY FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE FACET, TO FACET PEWNY - JAK KOBIETA, KTÓRA WKŁADA SZPILKI I SŁUCHA MOTYWUJĄCYCH PIOSENEK O BYCIU SILNYM CZŁOWIEKIEM"
to mnie rozjebało
facet - trzymanie diety, siłownia, praca nad sobą, dobra robota, koniecznie jakaś PASJA żebyś nie wyszedł na nudziarza
kobieta - włożenie szpilek i zrobienie makijażu
XD -
28 stycznia 2020, 17:52:44kom pode mną, dziewczyno jesteś boska! tego brakowało na tej stronie, ty to napisałaś, szczera prawda
-
28 stycznia 2020, 17:47:4928 stycznia 2020 17:07:11
a co rozumiesz przez "problemy emocjonalne"? bo duzo facetow pozostajacych dlugo samemu ma problemy wynikajace z samotnosci, no i oni tez sa nic nie warci? mam wrazenie ze mezczyzni co wypadli poza obieg zwiazkow sa od razu wrzucani do worka ze zboczencami i patusami tylko dlatego ze nie mieli dluzszy czas (albo w ogole) kobiety. sam zauwazylem ze kobiety od razu jak sie z kims spotykaja to zaraz robia wywiad ze wypytuja o twoje byle, jakich masz znajomych gdzie co z kim i jak, jakby bardziej je obchodzila twoja otoczka spoleczna i popularnosc niz ty sam, slabe w chuj -
28 stycznia 2020, 17:07:11uwielbiam, takie dziecinne myślenie facetów, którzy użalają się nad sobą, że nikogo nie mają, mówiąc "a kobieta sobie zawsze kogoś znajdzie!". Tak, znajdzie zdesperowanych i napalonych facetów, którzy są w związku tylko dla seksu. Znaleźć faceta, który ceni coś więcej niż seks, nie jest przemocowy i nie ma problemów emocjonalnych, to jest wyczyn!
Myślicie, że kobiety się nie starają? To ja Wam napiszę, jak to jest być kobietą (która szuka faceta i wie, że wygląd jest dla nich najważniejszy):
- chodzenie po lekarzach (np. dermatolog)
- depilacja, golenie pach, brzucha lub klatki (niektóre), czasem rąk, nóg, nawet palcy u stóp
- dbanie o paznokcie
- dbanie o włosy - szampon, maski, odżywki, odcinanie rozdwojonych końcówek
- maseczki na mordę, kremy i maści na trądzik, zmarszczki i inne zmiany skórne
- peelingi
- szukanie ciuchów, przymierzanie ich
- noszenie stanika (teraz ktoś napisze, że nie trzeba, ale mam miseczkę E i w moim przypadku trzeba, bo inaczej wokół ludzie zwracają mi uwagę, że to widać i że to wygląda źle lub zbyt prowokująco)
- facet zje burgera - spoko waga, laska zje burgera - już tyje! Ciągłe skakanie wagi, bo np. masz okres i przestajesz się dopinać w swoją spódnicę
- wyrywanie sobie brwi i włosów z twarzy
- makijaż (oczywiście najczęściej taki, żeby się nikt nie skapnął, że to makijaż - żeby nie zostać nazwana tapeciarą, a jak chodzisz bez to wszyscy mówią ci, że wyglądasz na zmęczoną i masz sińce pod oczami lub jesteś chora - tak, wiem z doświadczenia)
- szpilki
Wszystko musi być oczywiście czyste i idealne. I teraz mi powiecie, że fcale nie, że to fcale nie jest ważne, ale jak kobieta o to nie dba, a jest przeciętnej urody, to nagle jej szanse na znalezienie odpowiedniego partnera spadają do 0%.
I wiecie co? To tylko wygląd. Teraz jest XXI wiek, więc nie dość, że kobieta ma być idealna pod względem wyglądu, to musi być też inteligentna, zaradna, LEPSZA OD MĘŻCZYZNY, musi się kontrolować (żeby przypadkiem nikt nie nazwał jej histeryczką, gdy się uzewnętrzni w pracy).
Mam kurwa dość użalających się facetów, że kobiety mają lepiej, bo obie płcie mają przejebane. A teraz przeklinam i to też jest złe, bo kobiecie nie wypada. Jak jest wulgarna, to nie jest niewinnym aniołem i nie znajdzie nikogo. Bo nie ma prawa być wkurwiona. Może tylko ronić ciepłe łzy i szukać księcia na białym koniu, który ją uwolni z wieży.
A więc powiedzcie mi, mężczyzni, czy dbacie o siebie tak, jak przeciętna kobieta w Polsce? Chodzicie na siłkę, jecie sałatki, regulujecie brwi, chodzicie często do fryzjera, dbacie o to, żeby nie mieć trądziku, myjecie często siebie z włosami, układacie je, nosicie odpowiednie ubrania (nie za duże, nie za małe), chodzicie w koszulach lub innych eleganckich ubraniach ą ę? Jeśli nie, to przestańcie marudzić, że kobiety nie zwracają na Was uwagi. Bo są mężczyźni, którzy dbają o siebie (a nie tylko siedzą przed kompem w piżamie i zajadają się pizzą), a nie jest to łatwe, jak zewsząd dostają info, że mężczyzna to nie powinien o siebie dbać, bo jest PEDZIEM. I z nimi przegrywacie.
Oczywiście, najważniejsza kwestia to osobowość - ona najbardziej przyciąga. Poruszyłam tylko temat atencji, o którą prosicie. Niestety zdobywa się ją wyglądem (w świecie kobiet i mężczyzn), bo nie żyjemy w bajce (i w dupie mam, że mi powiecie "to nie jest prawda! Ja tak nie robię! Bo w to nie uwierzę - tak działa biologia i nasze społeczeństwo - widzisz to idąc na ulicy, a bajerowanie, że "ja szukam głębiej" nie działa). A więc możesz to wszystko nadrobić osobowością. Ale powiem Ci coś - na świecie jest tak dużo facetów, którzy się nad sobą użalają i przez to chyba próbują wzbudzić współczucie i litość u dziewczyny, żeby z nimi była, że kobiety mają tego dość. A przynajmniej ja mam. Kobiety nie mają być waszymi psychologami ani matkami.
"Nikt mnie nie lubi, wszyscy mną gardzą" - człowieku, ile Ty masz lat? To nie jest możliwe, żeby wszyscy cię nie lubili i gardzili. To jest generalizacja i to się dzieje w Twojej głowie. A jak wszystkim będziesz tak mówił i pokazywał, że tak jest, to ludzie będą tobą faktycznie gardzić. Bo na to im pozwalasz. Weź dupę w troki i zamiast prosić o miłość - zacznij jej aktywnie szukać. Przestań myśleć, że znajdziesz kobietę, która nagle się tobą zaopiekuje i będzie podbijać Twoje poczucie wartości. Nie, masz sam zadbać o swoje zdrowie psychiczne i społeczne. Jak nie umiesz, bo ludzie Cię zniszczyli (np. rodzice zaszczepili Ci takie myślenie), to ubieraj kurtkę i idź do psychologa.
WEŹ SIĘ W GARŚĆ I PRZESTAŃ CZEKAĆ NA MERIDĘ WALECZNĄ, KTÓRA URATUJE CIĘ Z TEGO PIERDOLONEGO LABIRYNTU.
Wkurwiacie mnie, mężczyźni, bo każdy z Was jest wyjątkowy, ale myślicie, że nie jesteście i zamiast wziąć się w garść, macie zerowe poczucie skuteczności i od razu odpuszczacie, zamiast spróbować. Gdzie ten wasz testosteron się podział? Dalej! Ryzykujcie! (Oczywiście, nie róbcie żadnej kobiecie krzywdy). Mam wrażenie, że zapomnieliście, jak bardzo silni i wspaniali jesteście. Znajdziecie dziewczyny, tylko musicie wymyślić plan i strategię na siebie. Spojrzeć w lustro i zobaczyć, co odstrasza kobiety (może to nieodpowiednia higiena ust, może pesymizm, może lęk i wycofanie, może otyłość, może nieodpowiedni język - albo iść do psychologa, albo iść na siłownię, albo do fryzjera... PORA ZADBAĆ O SIEBIE. ZDROWY I ZADBANY FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE FACET, TO FACET PEWNY - JAK KOBIETA, KTÓRA WKŁADA SZPILKI I SŁUCHA MOTYWUJĄCYCH PIOSENEK O BYCIU SILNYM CZŁOWIEKIEM), bez użalania się pt. nikt mnie nie kocha, jestem słaby, kobiety patrza na mnie jak na śmiecia. Pora włączyć styl zadaniowy i odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest problemem. Może właśnie poczucie własnej wartości odstrasza najbardziej. Warto nad nim popracować.
Przepraszam za wszelkie stereotypowe myślenie o kobietach i mężczyznach, ale naprawdę mam już dość porównywania się i bierności w patrzeniu na problem. Jak coś chcesz, to możesz. Znam takich facetów, którzy są otyli, pryszczaci i mają słabą pracę, ale mają cudowną osobowość i poczucie humoru - i są bardzo atrakcyjni przez to. Więc to żadna wymówka. Pora zadbać o siebie. Dziękuję za uwagę. -
28 stycznia 2020, 11:15:01Niestety, pewną męska część społeczeństwa nigdy nie pozna dziewczyny, ja do niej należę, teraz one mają tyle atencji że mogą wybierać sobie partnerów od wyboru do koloru..
-
28 stycznia 2020, 10:49:12Musisz czymś je denerwować...