I szczerze mówiąc ja się nie dziwię, że autor każdego nienawidzi. Jest po prostu inny i nie sprawiają mu przyjemności kontakty międzyludzkie, a społeczeństwo go do nich zmusza, bo sobie wymyśliło, że tak musi być, a jak nie to będzie nazywany "dziwnym" i odtrącany. Pewnie dlatego tak się na nich wkurza. Gdyby mu dali być sobą to pewnie nie byłoby w nim tyle gniewu.

W filmach i serialach ludzie są jacyś normalniejsi, potrafią okazywać empatię, no słowem ich zachowania są logiczne po prostu, a tutaj wszystko jest na opak. Dziwne, że taki człowiek, który sam bierze w tym udział potrafi utworzyć w swojej głowie sensowny obraz, który potem oglądamy na ekranie. Czemu nie możemy się zachowywać wobec siebie tak jak sobie to wyobrażamy w naszej głowie, żeby było? a może nieliczni tylko tak potrafią, reszta nawet nie zwróci na to uwagi, obejrzy sobie dla rozrywki jakiś film i koniec.

A swojej matki też nienawidzisz?
Możesz coś zrobić z tym, żeby nie czuć tej nienawiści, ale musiałbyś na siebie i innych spojrzeć empatycznie i w miarę obiektywnie.

Ty się nawet na terapię nie nadajesz, beznadziejny przypadek.

Dodam, że nawet koronawirus mnie nie cieszy. Myślałem, że w końcu będę mógł posiedzieć sobie dłużej w parku, ale kurwa ludzie to idioci i jest ich więcej niż przed kwarantanną. Między innymi stąd ten wpis. Posiedziałem może z 20 minut w parku, bo nie mogłem wytrzymać dzieci drących ryja i matek, które muszą jechać tym wózkiem w tę i z powrotem.