Czemu zazdrość type? Każdy człowiek ma potrzebę bycia kochanym. I tak przypuszczam, że coś może być nie tak ze mną, z resztą ktoś w komentarzu niżej podał przykład, że może to być kwestia urody i się zgodziłam. Nie napisałam, że chuj w dupę kurwom, że kogoś mają tylko, że w porównaniu z nimi sama czuję się jak ścierwo. Naucz się czytać ze zrozumieniem

Widzę, że bije od was straszna zazdrość. To co kobieta robi ze swoim ciałem to jej sprawa, a miłość polega na tym że akceptuje się ukochaną osobę bez względu na wszystko. A skoro ktoś kocha takie co "połowa świata widziała wszystkie ich dziury" a ciebie nie kocha nikt, to wychodzi na to że to z tobą jest coś nie tak a nie z nimi. A może po prostu nie macie czego "pokazać" i tak się wściekacie, nie wiem, ale polecam zająć się swoim życiem...

Nie dziwię się, że czujesz się gorzej. Skoro jesteś taka krytykująca wobec innych, prawdopodobnie sama jesteś zbyt twarda dla siebie. Mamy XXI wiek i kobiety mogą robić ze sobą co chcą. Jakoś nie zauważyłam, żeby ktoś hejtował aktorów porno, że są dziwkami, kurwami itd. zresztą - spójrzcie na język. Zazwyczaj są tylko żeńskie odpowiedniki osób rozwiązłych seksualnie.

Ale wracając - nie strzelaj sobie w kolano i przestań surowo oceniać kobiety, a szczególnie siebie samą. Wiesz dlaczego masz takie myślenie? Bo kulturowo nam je zaszczepili. I my, kobiety, je powielamy. Ja też kiedyś tak myślałam. Że jak ktoś uprawia seks w bardziej otwarty sposób, to jest puszczalski i fe i be i zero szacunku do takich osób. I wiesz co? Gdy z moim chłopakiem uprawialiśmy seks, czułam, że jestem szmatą. Czułam, że jestem dziwką. On musiał mi uświadomić, że kobiety same siebie w to pakują. Że przezywają siebie od kurew i dziwek. Krytykują siebie za to, że robią to, co chcą, a nie co powinny.

Życzę Ci, żebyś przestała myśleć w taki sposób. Jesteśmy kimś więcej niż ciałem do uprawiania seksu. Szacunek do siebie jest czymś więcej niż wstrzemięźliwość od seksu (nawet jak jesteśmy gwiazdami porno), a kocha się drugą osobę za więcej rzeczy niż to, z kim uprawiała seks. Jeśli będziesz z kimś tylko dlatego, że nie uprawiasz seksu z byle kim, to co to świadczy o relacji?

Pomyśl, czym jest dla Ciebie szacunek do samej siebie i przestań porównywać się z kimś dla kogo seks to praca. Bo to bez sensu.

Przemysł pornograficzny robi bardzo dużo złego - kobiety są tam aktorkami, ale nie (tylko) one stoją za tym, jak się idealizuje kobiece ciało. To nie kobiety są odpowiedzialne za to, że mężczyźni oglądają porno i później mają problemy seksualne i problemy z postrzeganiem kobiecego ciała.

I tyle. Poruszyłam mnóstwo kwestii, których pewnie poruszać nie zamierzałas. Sorka memorka.

bo mamy nadwyzke mlodych mezczyzn ktora caly czas rosnie, masa facetow zostanie do konca zycia sama, wiec nawet taka najbardziej puszczalska dziewczyna znajdzie bez problemu jakichs adoratorow. no i co, zabronisz im? tak dziala zycie, to kobieta teraz rzadzi i to ty masz sie dostosowac do niej, a nie ona do ciebie

no to dobrze dla cb

i w koncu je pokochaja

albo moga miec tez tak zanizona samoocene lub problemy psychiczne, ze az mozg im wmawia ze maja sie upokarzac, a ze wiele facetow lubi sie opiekowac, byc panem, to chca takim dziewczynom pomoc

Tak też może być. Chociaż cnotką bym się nie nazwała, ale na taki poziom jak wymienione wyżej kobiety bym nie umiała wejść

albo po prostu sa tak seksowne ze zaden facet im sie nie oprze, a ty jestes cnotka ale nieurodziwa