Moje przyjaciółki mąż popełnił samobójstwo, myślał podobnie jak Ty. Zostawił ich (żonę z dwójką dzieci), zamiast pomóc dźwigać problemy, bez niego jest im naprawdę ciężko. Nie bądź egoistą, tylko zastanów się jak się z tym uporać.

Masz długi trudno, ale po co rozpierdalać życie dzieciom? Myślisz, że łatwiej im będzie jak będą sierotami w domu dziecka, albo łatwiej będzie małżo'nce/nkowi z długami i dziećmi. Weź się pierdolnij w łeb.

Lepiej walczyć. Może uda ci się coś przedawnić, może uda ci się coś spłacić, może lepiej zapłać to co ma większe odsetki itp. sprzedać coś niepotrzebnego, może swój dług możesz "kupić" taniej itp., może ktoś ci pomoże rodzina/znajomi, albo mops czy ktokolwiek?

Wiem trudno o pomoc, ale może spróbuj jakiś darmowych porad prawnych, może masz znajomego prawnika, kogoś w mopsie, gdziekolwiek?

Nie wiem jak postępować z długami, nie miałem takich sytuacji. Mimo wszystko warto próbować.

poza tym każdy dług jest do spłacenia, jak to dobrze rozegrasz to część z nich uda się umorzyć albo w ogóle możesz spróbować pójść w upadłość konsumencką - pod warunkiem, że przyczyna ich powstania jest już załatwiona

Żeby potem Cię wspominały jako tchórza który zniszczył im życie?
Długi nie wzięły się znikąd

walcz... zawsze można odbić się od dna..

Jeśli popełnisz samobójstwo to długi przejdą na dzieci, że nie wspomnę, że doszczętnie spierdolisz im życie.
Dużo tych długów?

Jesteśmy kowalami swojego losu. Walcz. Dla dzieci. Daj im przykład, jakimi ludźmi powinni się stać w przyszłości. Walczącymi, niepoddającymi się. Nikt nie powiedział, że życie będzie łatwe. Pamiętaj. Po nocy zawsze wstaje dzień.
A każdy dzień to szansa, aby zmienić całkowicie bieg rzeczy.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich dzieci.

I proszę.
Nie poddawaj się.

Jesteśmy kowalami swojego losu. Walcz. Dla dzieci. Daj im przykład, jakimi ludźmi powinni się stać w przyszłości. Walczącymi, niepoddającymi się. Nikt nie powiedział, że życie będzie łatwe. Pamiętaj. Po nocy zawsze wstaje dzień.
A każdy dzień to szansa, aby zmienić całkowicie bieg rzeczy.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich dzieci.

I proszę.
Nie poddawaj się.

Nic nie musisz. To wciąż Twój wybór.