Kurde, od wczoraj, przezywam rozstanie. Myslalem, ze jej zalezy, skoro pisze a gada ze mną z nudów. ...
-
23 stycznia 2018, 19:37:01Przykro mi, że zerwališcie, ale uważam, że naprawdę wyolbrzymiasz- nigdy nie stała po Twojej stronie? NIGDY?
Straciłeś panowanie- teraz obrażasz siebie, nazywają się debilem, ją- nazywasz ją szmata i kretynką oraz jakiegoś mężczyznę- "starym zjebem".
Do tego uważasz, że seks jest obowiązkowy, nawet gdy nie ma w związku miłości- "chciałbym żeby mnie kochała. A ona nawet nie chce się ze mną kochać"- wiesz, dla kobiet seks to coś trochę innego niż dla facetów. Jak się traci dziewictwo, gdy jest się kobietą, to w oczach społeczeństwa i mężczyzn traci się na wartości- poza tym jest jeszcze zawsze myśl o ciąży (zabezpieczenia czasami są bezużyteczne)- więc seks to nie takie "hop siup"
Spróbuj się uspokoić i trzeźwo spojrzeć na tę sytuację, żeby w przyszłości nie dać się ponosić emocjom (bo brzmi trochę jakbyś podczas bycia z nią uważał, że jest aniołem, a teraz nazywał ją szmatą?...). Mam nadzieję, że do siebie nie wrócicie, bo myśleć o osobie, którą się powinno kochać, jak o szmacie... no sory, ale coś Ci się pomyliło.
Za dużo nienawiści, za mało miłości. Z tym rozstaniem to lepiej dla Ciebie i dla niej... -
23 stycznia 2018, 18:42:00ja sie z toba moge kochac + nie przejmuj sie jakas locha bo na swiecie jest milion lepszych
powodzonka