Nie widzę sensu.Nie mogę wytrzymać z moimi myślami. Nienawidzę ludzi, nie mogę się uwolnić od tego uczucia, jestem do każdego negatywnie nastawiona, bo zbyt wiele razy ktoś mnie skrzywdził i się zawiodłam. Nikt mnie nie lubi... Nie mam znajomych, tylko chłopaka, który mnie kocha ponad wszystko. Chciałabym po prostu, żeby mnie ktoś zadźgał na ulicy albo żeby coś mi się stało takie co doprowadziłoby do śmierci. Wszystko jest beznadziejne. Nie mogę funkcjonować normalnie z tymi myślami.
-
21 stycznia 2018, 20:51:11Skoro kocha ponad wszystko to chyba nie taki zły
-
21 stycznia 2018, 19:19:19Akurat to żaden wyczyn mieć chłopaka, tylko zależy jaki ten chłopak jest.
-
21 stycznia 2018, 18:55:05Wlasnie, gosciowa jestes
-
21 stycznia 2018, 18:54:27Przynajmniej masz chłopaka..