Jestem głupi, biedny, brzydki, nie mam szczęścia, już nie mam jednego z rodziców, nie mam przyjaciół...
-
14 stycznia 2018, 22:51:54Dziękuję za komentarze. Na początku myślałem, że nikt nie odpisze. Teraz nie wiem jak odpisać. Dziękuję, za komentarze.
Kusi mnie żeby napisać do osoby z 9 stycznia 2018 23:51:53 -
10 stycznia 2018, 22:47:29Kocham Cię
-
10 stycznia 2018, 09:38:00Możesz rzucić palenie. Możesz płakać w samotności żeby emocje zrzucić. U faceta uroda się tak bardzo nie liczy. Jeśli kobieta zobaczy że jesteś szczery, pracowity i uczynny. Głupota jest przeszkodą, ale mając świadomość swojej głupoty możesz korygować błędy. Nie uzalaj się nad sobą.
-
9 stycznia 2018, 23:51:53Hej, jesteś tu jeszcze? Chętnie z Tobą popisze na jakims portalu. Może być tez mail. Pisz na kontodopisania.0@gmail.com
-
9 stycznia 2018, 14:17:53Nie jesteś głupi, potrafisz się logicznie, jasno i poprawnie wypowiadać. Nie każdy to umie.
-
9 stycznia 2018, 14:16:41Najpierw ty sam musisz się nastawić pozytywnie do samego siebie. Wtedy zacznie ci wychodzić wiele rzeczy. To co, że palisz? Mało to palaczy, którzy mimo to osiągają sukces?
A pogrzebem bym się nie przejmowała. Wtedy i tak będzie ci już wszystko jedno.
A w nawiązaniu do komentarza przedmówczyni: nie masz najgorzej, przynajmniej masz cały kręgosłup.
Może warto wypisać sobie na kartce to, co posiadasz, czego niektórym innym brakuje (np. mam zdrowe nogi - mogę przemieszczać się gdzie zechcę; mam dach nad głową - nie jak bezdomni; mam na papierosy - a sprawiają mi one przyjemność; mam przed sobą prawdopodobnie chociaż z rok życia, z którym sam zaplanuję co zrobić - nie jak ten w ostatnim stadium raka; itp; co tylko ci przyjdzie do głowy), i codziennie rano czytaj to na nowo. Bo często przyzwyczajamy się do pewnego dobra, nie pamiętamy, że jest ono w naszym posiadaniu, że inni tego nie mają.
To prawda, że złe wspomnienia przeszkadzają w planowaniu przyszłości, ale przynajmniej SPRÓBUJ, gdy się pojawiają, powtarzać sobie:"olewam was, co było - minęło, teraz planuję przyszłość.
Ale planuj małymi krokami, tzn. planuj naprawdę bliską przyszłość, np. "jutro kiedy będę płacił za papierosy, to uśmiechnę się do sprzedawczyni i będę jej życzył dobrego dnia, a nawet jeśli mi odburknie, to ONA będzie chamska, nie ja, i to JEJ będzie później głupio, że zachowała się nieuprzejmie".
Spróbuj potraktować siebie jak dziecko, które chcesz wychować "na ludzi" i chcesz je nauczyć, jak dobrze postępować. Mów do siebie, tłumacz sobie tak, jak tłumaczyłbyś dziecku, które jeszcze nie umie żyć.
Dasz radę! Wierzę w Ciebie! :)) -
9 stycznia 2018, 12:24:09Ile masz lat? Masz mozliwosc znalezc jakas prace? Twoje zycie wcale nie musi byc chujowe. Sam o nim decydujesz, jesli bedziesz walczyc o siebie to cos osiagniesz. Ja przezylam spiaczke, teraz mam zlamany kregoslup i codziennie walcze z bolem, czesto mialam w zyciu mysli zeby sie poddac. Nie mialam tak samo w nikim wsparcia, moi rodzice od dziecka mnie o wszystko obwiniali i od 5 roku zycia zylam ze swiadomoscia ze mialam zostac usunieta. Tak samo nie mamy lekko. I nie tylko Ty miales wizje co by bylo gdybys popelnil samobojstwo, wlasciwie- nic by nie bylo, mialbys poogrzeb, kilka ludzi by plakalo na pokaz lub szczerze, pozniej kilku by Cię obgadalo i kazdy rozszedlby sie w swoją stronę zapominając o tym fakcie. Jesli o siebie zawalczysz to mimo tego ze wiekszosc jest podla trafisz na ludzi ktorym bedzie na Tobie zalezalo i beda doceniac Cię takim jaki jesteś. Pieniądze to nie wszystko- od 13roku zycia w kazdy weekend wolne i wakacje pracowalam, czasem urywalam sie ze szkoly aby pracowac bo w dziecinstwie dotknela mnie taka bieda ze nie mialam co jesc i pamietam o tym do dzis. Balam się tego dlatego zbieralam pieniadze. Ale one nigdy nie dawaly mi ani szczescia a poczucie bezpieczenstwa tylko pozorne bo i tak ktos mnie skrzywdzil przez swoja glupote i jestem teraz w takim stanie. Mimo to, nie rezygnuje z zycia. Ty tez nie rezygnuj.