pocięcie się w tym specyficznym stanie daje Ci poczucie siły psychicznej bycia ponad ból, u mnie efekt był taki ze zrozumialem ze jak chce to potrafie duzo zniesc ale teraz nie jestem dumny z blizny za to pamietam ze potrafie

Hej. Rozumiem Cię. Czasem jest w nas takie napięcie, że ma się wrażenie, że cięcie się sprawi, że on jakoś z nas wypłynie. Wiesz co ja wtedy robię?

Wyję. Wchodzę do samochodu, unoszę głowę do góry i z całych sił robię "auuuuu". Możesz też krzyczeć: "aaaa". Ja wiem, że to brzmi zabawnie, ale jak jest mi ciężko, chce mi się płakać i chcę się ciąć - po prostu wyję. To nie wymaga wiele, a wykańcza. Niektórzy płaczą, niektórzy idą biegać - ale wtedy nie masz wrażenia, że pozbywasz się tego w jednej chwili, nie masz wrażenia, że fizycznym bólem pozbywasz się tego psychicznego. Przy wyciu ja mam takie wrażenie i dla mnie to super zamiennik. Spróbuj znaleźć swój. :)

w terapiach stosuje się technikę, że zamiast cięć na udach czy rękach, musisz długopisem tworzyć jakieś wzory czy malowidła, generalnie mocno w sztukę, może to jakoś pomoże, ale nie mam pojęcia

Nigdy jie zrozumiecir

Też tego nie rozumiem poco ludzie to robiom chyba żeby zwrócić na siebie uwage

Co daje pocięcie sie ?