Hej, czuję się taka samotna. Od roku nie układa mi się w relacji z chłopakiem. Niby jesteśmy razem, ale było już tyle zranień, że nie wiem, czy to nie zakończy się rozstaniem. Jestem bardzo przybita. Kocham go, on kocha mnie (tak mówi), ale nie potrafimy sobie poradzić z kryzysem. Te 3 lata pokazały nam, że jesteśmy inni, mamy różne, odmienne potrzeby, którym nawzajem nie potrafimy sprostać... proszę doradźcie, co powinnam zrobić, jak ratować ten związek? a może nie ratować?;(

Top 100 Top 100 7 dni