Od 3 lat jedyne o czym mysle to moja waga i co jem. Zaczyna juz mnie to przerastac. Meczy mnie to ciagle katowanie sie ćwiczeniami, głodówki albo wymiotowanie. Chcialabym pogadac o tym z kims doroslym ale boje sie ze mnie nikt nie zrozumie. Kazdy z moich "przyjaciol" mnie olewa i chodź słuchają tego co mowie to wydaje mi sie ze nie słyszą. Kompletnie siebie nienawidze. Chcialabym miec ta jedna osobe ktorej bym mogla wszystko powiedziec.
-
14 stycznia 2018, 04:33:57możesz podać gg? chętnie porozmawiam z Tobą ;)
-
14 stycznia 2018, 02:48:50Problem jest taki, że jeśli ktoś ma takie zaburzenia to najczęściej przyczyną jest właśnie brak wsparcia w rodzinie ;) a zwierzanie się z tego może tylko problem pogłębić..
-
14 stycznia 2018, 01:30:20Hej, a powiedz mi, czy rozmawiałaś o tym z rodzicami lub psychologiem szkolnym? Nawet jeśli nie masz anoreksji, to to brzmi jak bulimia. Wiem, że to trudne tak się otworzyć, ale może warto powiedzieć mamie? Powiedz jej, że to ważne, usiądźcie razem w ciszy i spokoju i porozmawiajcie. Twoja Mama ma obowiązek opiekowania się Tobą- jeśli nie zadba o Twoje zdrowie psychiczne i szczęście skutki mogą być opłakane- problemy z zębami, układem pokarmowym i wagą. Poproś mamę o pomoc psychologa- poszukajcie na portalu "znanylekarz" w Waszej okolicy.
Niestety jeśli jesteś nastolatką, to możesz nie czuć zrozumienia u swoich znajomych- albo gorzej... koleżanki ciągle mówią o odchudzaniu, gadają jakie to nie są grube (gdy nie są) lub sieją bardzo szkodliwe myślenie "pro-ana". Dorośli są za Ciebie odpowiedzialni. Szukaj pomocy wśród psychologa szkolnego, pielęgniarki, lekarza rodzinnego, a przede wszystkim u rodziców.
Będę trzymać kciuki. Wspieramy Cię! -
14 stycznia 2018, 00:05:15Nie odchudzaj sie, pulchne kobiety sa najpiekniejsze na swiecie dzieki swojej naturalnosci