Chcę umrzeć przez orientację. Wiem, że niby nie ma w tym nic złego, ale mam dosyć słuchania o tym, że jestem zboczona, nienormalna, chora i obrzydliwa. Jestem katoliczką i według kościoła pójdę do piekła, boję się tego... Nie chcę zostać sama do końca życia, ale nie chcę też zostać na wieki potępiona... Często mam ochotę się zabić z tego wszystkiego... Bo niby po co żyć w społeczeństwie, w którym jest się najgorszym gównem? Niech mnie kurwa coś przejedzie, bo ja sama nie mam odwagi...
-
12 maja 2019, 00:16:40Katoliczka katolik itp. co to ma do rzeczy. Moim zdaniem ateiści, wierzący inaczej itp. są tacy sami potrafią dopierdolić że zboczenie, że obrzydliwe, głupie teksty o tym co homo robią itd. a sami gorsze rzeczy robią i krzywdzą ludzi. Ciekawe czy tak samo krytykują osoby żyjące bez ślubu, ruchające bez ślubu tu już biblii czy czegoś tam nie przywołują.
Ja sam jestem homo nikomu nie mówię wie to kilka osób część nie wiem po czym domyśla.
Nie mam chłopaka bardzo bym chciał ale też się tego boję. Wielu chłopaków mi się podoba i zazdroszczę hetero że tak otwarcie mogą się podrywać itd.
Moim zdaniem to choroba ale taka jak np. dysleksja jakieś takie bardziej zaburzenie to jest ale czy powinno przeszkadzać?
Nie martw się świętych i idealnych nie ma, a już tym bardziej święty nie chciałby aby komuś było przykro z jego powodu, a idealni nie musieli by sobie na kimś budować ego i byliby na tyle dorośli by rozumieć że każdy inaczej widzi świat. -
11 maja 2019, 22:26:23Katoliczka...Powiem Ci tak nie wiesz całkowicie Biblii, Biblia zaprzecza sama sobie. Jeśli Bóg kocha wszystkich ludzi to też kocha z inna orientacją. To nie wina ludzi, ze maja inne upodobania. To się rodzi z nami. To Bóg tworzy życie, tworzy nas, więc był pełni świadomi jacy będziemy. Przecież jest wrzechmogący. Jeśli za takie coś idzie się do piekła jak mówią. To znaczy że Bóg to kłamstwo. Bo Biblia zaprzecza sama w sobie we wszystkim w takim razie. Jeśli kochasz to kochaj dziewczyna czy chłopak, nieważne. Jeśli teraz boisz się opinii innych dogadaj sie ze swoją drugą polówką by narazie zostać w tajemnicy. Polska to taki kraj ze o gadają jacy to oni nie są tolerancyjni, a tak naprawde gówno prawda. Bo religia wpoiła ludziom ze to jest złe, że tak nie może być. Więc wal tych ludzi którzy cię oeniają przez to, kochasz to kochaj. Bądź z ludżmi którzy nie będą zwracać uwagi na Twoja orientacje tylko na to jakim jesteś z charakteru. Każdy jest inny, oni nie są świeci oceniają Cię, ale ukrywają swoje tajemnice i patrza na innych.
-
11 maja 2019, 08:26:5411 maja 2019 07:58:09 Tak, jestem w takim związku. Moja dziewczyna jest dla mnie ważna i bardzo ją cenię. Po prostu nie wyrabiam już z tym, że jak ktoś się o tym dowiaduje, to od razu jestem kimś pojebanym. Sama zaczynam się z tym wszystkim czuć źle przez społeczeństwo...
-
11 maja 2019, 07:58:09Zakładam w tej chwili, że ciągnie Cię do dziewczyn, mam rację?
Byłaś już / jesteś w związku, który odpowiada Twojej orientacji? Mogę sobie wyobrazić, że w pojedynkę trudno stawić się opinii kościoła, ale w dwójkę jest łatwiej. Orientacja to widmo, które straszy. Inni widzą tylko dwie dziewczyny, a nie to, co je łączy. Jeśli czujesz coś do konkretnej osoby, to przecież nie tylko z powodu jej płci. Jeśli masz kogoś na oku albo przy boku, to najwyraźniej zasłużyła! Docenić to, co ją wyróżnia, nawet na poziomie intymnym, nie jest moim zdaniem żadnym grzechem.