Cierpię, bo ciągle udaję i nie wiem już kim jestem, nie wiem co tak naprawdę lubię i nie wiem czego chcę. Cały czas staram się dostosowywać do sytuacji i nie udaje mi się pokazywać swojej prawdziwej twarzy. Zresztą, cokolwiek wewnątrz mnie jest, czuję niechęć do tego. Ciągle próbuję sobie coś udowodnić, ale za każdym osiągniętym celem stoi rozczarowanie, niedosyt. Nie mogę ze sobą już wytrzymać.
-
15 lipca 2020, 14:46:13Może uciekając przed sobą w przyjemności?
-
15 lipca 2020, 14:40:55też się zastanawiam jak ludzie wytrzymują