moja twarz jest zadbana, więc nie mam się o co martwić i ty też nie musisz, zapewniam. I nie mówię tu o pryszczach tylko np. o takich wadach jak małe usta, krzywy nos itp. Ale widzę twoim zdaniem to to samo co zaniedbywanie się, takie samo jak obżeranie się i doprowadzanie do nadwagi, fajnie XDD

ej, ale bez kitu jakbym był babą to też bym nie chciał być z pryszczatym kolesiem, więc porównywanie wagi (u której np. trzeba czasu, bo samo żywienie to tylko nawet nie połowa sukcesu nie jest tak proste do zmiany jak dbanie o golenie mordy, czy o to, żeby myć dobrze ryj, odpowiednimi środkami) jest bezsensowne. Po prostu cię dupa boli, że nie chce ci się zadbać o higienę, ostrzyc się, albo schudnąć, żeby Twój ryj też automatycznie stał się szczuplejszy i atrakcyjniejszy, przyznaj. Prawda jest taka, że obydwie płci oceniają po wyglądzie, ale skoro chcesz być dobrze odbierany i masz możliwość zmienić swój wygląd to dbaj kurwa o dobrą dietę, żeby Cię pryszcze na mordzie nie katowały, używaj kremów, ogarnij włosy, zarost, a nie się użalasz XD
Dopierdolić się można do wszystkiego.
A zmiana mordy jest już możliwa, kiedy masz odpowiedni zarost, albo fryzurę, bądź nadrabiasz to zadbaną cerą, to proste i zabiera mniej czasu, niż ćwiczenia babom, które są grube. Także daruj sobie swoje mądrości, bo problem jest na równi. Pewnie masz pryszczaty, bądź krzywy ryj i myślisz, że już nie zrobisz, a wszelkie mankamenty ciała dodają uroku jeśli dopasować je odpowiednio pod resztę wyglądu.

ej, ale bez kitu jakbym była facetem to też bym nie chciała być ze spasłą laską, więc porównywanie twarzy (u której np. kształt nie jest tak prosty do zmiany jak zrzucenie tłuszczu) jest bezsensowne. Po prostu cię dupa boli, że nie chce ci się chudnąć, przyznaj. Prawda jest taka, że obydwie płci oceniają po wyglądzie, ale skoro chcesz być dobrze odbierana i masz możliwość zmienić swój wygląd to rusz kurwa dupę, a nie się użalasz w internecie jacy to faceci niedobrzy są bo ich obrzydza to co obrzydliwe

Oj mam. A kto powiedział, że jarają mnie mięśniaki? :D

Wiem, że wolałabym mieć faceta, który ma więcej w głowie niż w mięśniach. Uroda się znudzi- intelekt nigdy.

Mam nadzieję że masz urodę przynajmniej taką jak ona, jeśli chcesz zapracować na moje mięśnie, a tak poza tym to:

https://

Faceci nie dajcie sobie wmówić że musicie robić klatę, bicepsy, łydy i plery dla dziewczyny. Mówię to wam ja, facet który to ma.

Faceci tłumaczą się, że są wzrokowcami, dlatego to przecież normalne, że patrzą na wygląd. Szkoda, że myślą, że to upoważnia ich do obgadywania wyglądu innych dziewczyn lub do bycia chamami w stosunku do tych niezbyt urodziwych.

Ja szukam faceta, który będzie mnie pociągał fizycznie- będzie w moim typie. Jeszcze kilka miesięcy temu, gdy zdarzało mi się mieć jakiegoś adoratora, a on mi się nie podobał z wyglądu (a z charakteru tym bardziej) to gdy odrzucałam jego zaloty- byłam zimna, nieczuła i w ogóle nie dawałam szansy! A przynajmniej tak mi mówiono. Na szczęście wzmocniłam się przez ostatni czas w przekonaniu, że kurna chcę być z jednym facetem przez całe życie- i znam takie moje ciotki, które żyją w nieszczęśliwym małżeństwie, mają 3 dzieci i dom na kredyt... bo były mało asertywne i bały się, że zostaną same, więc pierwszy facet, który na nie spojrzał stawał się od razu ich chłopakiem. I to jest zabawne- myślenie, że kobieta musi czekać aż ktoś się w niej zakocha i dopiero wtedy może sobie wybrać.

A ja najwyraźniej jestem zimną suką- bo miałam kilku chłopaków i szukam takiego, który będzie mnie rozumiał, akceptował, kochał i pociągał fizycznie. Ale przynajmniej za kilkadziesiąt lat nie będę mieć depresji (przynajmniej nie z powodu nieszczęśliwego życia małżeńskiego).

Śmieszna jest wymówka facetów, że nie będą o siebie dbać fizycznie (w tym o ich higienę), bo zauroczą kobietę swoim intelektem. Cóż... no niezbyt. Mężczyzni- myjcie się, strzyżcie się, gólcie się, ćwiczcie i zobaczycie, że to będzie działać.