Smutno mi, bo dwa dni temu mocno się upiłam i byłam o krok od skoku z mostu, nie wiem jak i dlaczego jednak tego nie zrobiłam ani jak wróciłam do domu. Byłam zła na siebie, że dopuściłam się do takiego stanu, obiecałam sobie, że nigdy więcej już się nie upiję, a teraz żałuję, że nie zrobiłam tego co zamierzałam i marzę choć o łyku wódki
-
23 czerwca 2018, 00:19:58Nastepnym razem, razem skoczymy z mostu