Zrobilem z siebie durnia w pracy i tylko spowodowalem zamieszanie.
Zle powiedzialem jednemu typowi i to wyszlo.
W dodatku laska zarabia tyle co ja, a ja kurwa w biurze siedze, ja pierdole. Nic nie umiem, i jestem beznadziejny w tym co robie. Jestem w tym beznadziejny i to mnie frustruje. Ledwo wiaze koniec z koncem zamaist piac sie w gore.
Czuje sie zalosnie.
Zle powiedzialem jednemu typowi i to wyszlo.
W dodatku laska zarabia tyle co ja, a ja kurwa w biurze siedze, ja pierdole. Nic nie umiem, i jestem beznadziejny w tym co robie. Jestem w tym beznadziejny i to mnie frustruje. Ledwo wiaze koniec z koncem zamaist piac sie w gore.
Czuje sie zalosnie.