Mam żonę która nie zaspokaja moich potrzeb. Staram się jak mogę ale nici z tego. Odejść ?
-
15 lipca 2019, 06:29:40A skad wiecie ze z nia nie rozmawial? Powiedzial wyraznie: staram sie jak moge. Moze w tych staraniach byla rozmowa, oraz troska o zaspokojenie jej potrzeb?
Nie sluchaj tego feministycznego krzyku ze jestes egoista i traktujesz zone jak rzecz, bo pewnie wcale tak nie jest a te osoby ponizej w ogole nie znaja twojej sytuacji tylko od razu krzycza ze facet to swinia. Bo jakos tak czesto jest ze nie probuja w ogole zrozumiec meskiego punktu widzenia, tylko od razu wrzeszcza ze ma byc tak jak one chca.
Niestety często zdarzaja sie malzenstwa, w ktorych jedna strona dba o druga, ale bez wzajemnosci. I rozne starania, rozmowy itd nie pomagaja. Jednak ja nie radze od niej odchodzic, ani tym bardziej szukac kogos na boku. W zadnym wypadku. Mimo wszystkiego jest twoja zona i mysle ze ja kochasz, a milosc zniesie wszystko, nawet najgorsze chwile i kryzysy. Przyjrzyj sie uwaznie, moze ona robi dla ciebie mase innych rzeczy, ktorych ty nie zauwazasz? A moze ona chcialaby od ciebie tez jeszcze czegos oprocz tego co dajesz? Jak bedziesz z nia rozmawial, to nie mow tylko o swoich potrzebach, wysluchaj tez jej oczekiwan. Albo wrecz nie rozmawiaj o swoich oczekiwaniach, tylko spytaj czego zona oczekuje od ciebie. Wysluchaj jej. Kobiety chca byc wysluchane. Jak jej wysluchasz to i ona zastanowi sie nad tym ze ty tez mozesz od niej chciec czegos wiecej i bedzie starala sie to dac.
Tak mysle przynajmniej. Ja z moja zona czesto mamy dyskusje o naszych potrzebach i oczekiwaniach. Mowimy sobie co nas boli, czego nam brakuje. Czesto prowadzi to do klotni, ale potem gdy ochloniemy przechodzi to w dyskusje. I staramy sie nad nami pracowac. -
15 lipca 2019, 00:18:23bozemojzielony, a porozmawiac z nia najpierw to nie łaska???
kurwa, nienawidzę ludzi, którzy milczą o problemie i zamiast tego myślą już o rozstaniu podczas gdy druga strona jest niczego nieświadoma, no jak tak można??? to ŚWIŃSTWO. I kurwa brak podstawowej umiejętności komunikacji w związku. -
14 lipca 2019, 22:55:15nie no padłam...
człowieku najpierw z nią porozmawiaj i powiedz o co ci chodzi a poza tym żadna z kobiet nie ma za zadanie zaspokajać męskich potrzeb... naucz się szanować drugiego człowieka. Skoro postanowiłeś kiedyś związać się z nią to zobowiązałes się do czegoś i dlatego ty też przez to jesteś zobowiązany do ,,zaspokajania,, jej potrzeb - robisz to? Małżonkowie powinni ze sobą rozmawiać a i jeszcze jedno, dlatego ważne jest żeby pobrać się z ta osobą, którą się kocha, bo tylko wtedy nie traktujemy jej jak rzecz, która ma zaspokajać jakieś twoje egoistyczne zachcianki
pamiętaj