Dochodze do wniosku, ze samemu nie da rady wyjsc z depreshi, meobacholli. Nalatwiej by to odbywalo sie dzieki komus.

Mnostwo dziewczyn pisze, ze poznalo faceta i on je zaczal z domu wyciagac i nadal zyciu kolorow.
A czy sa jacys faceci, ktorych wlasnie tak dziewczyna wyciagnela w gore?
Czy wy drogie Panie tez czasami potraficie ocalic jakas zablakana dusze czy raczej nie nie jestescie tak glupie jak faceci?

Top 100 Top 100 7 dni