Wszyscy mnie opuszczają. Rozumiem ich, sam też ze sobą nie mogę wytrzymać. Chciałbym, żeby ktoś mnie uratował, żeby ktoś przyszedł i zrobił porządek z moim życiem, ale nikogo takiego nie będzie, muszę to zrobić ja. Ale nie umiem, nie mam na to siły. Najpierw wołam, a gdy ktoś odpowiada, odpycham go i uciekam. Czuję się potwornie samotny, ale gdy wokół są ludzie, czuję jeszcze większą samotność.

Top 100 Top 100 7 dni