Mój chłopak ciągle mnie okłamuje . Pije dzień w dzień i nie ma nawet chwili czasu dla mnie . Gdy dzwonie to się rozlacza , lub mówi że zaraz zadzwoni i tego nie raczy nawet zrobić . Ciągle na mnie krzyczy. Ja tak bardzo go kocham :(
-
13 listopada 2018, 21:04:29Przeczytałam w większości książkę Katarzyny Miller o związkach, obejrzałam parę filmików z nią na Youtube i na tej podstawie wiem, co może Ci dolegać: tak naprawdę go nie kochasz. W tej chwili przychodzi mi na myśl, że możesz z nim być z 3 powodów:
1)piorąc i składając jego brudne rzeczy, wciąż mu gotując, ogarniając go po libacjach i ogólnie ratując go przed zdegenerowaniem podwyższasz własne, zaniżone poczucie wartości, bo "pomagasz nieszczęśnikowi przetrwać". No halo, dorosły pełnosprawny facet, powinien najczęściej sobie sam radzić, a nie być takim maminsynkiem,
2)brakowało Ci w dzieciństwie bliskości, wsparcia i ciepła ze strony rodziców, więc teraz za każde czułe słówko, komplement jesteś w stanie wszystko zrobić i wszystko przebaczyć,
3)uważasz, że jak nie będziesz mieć faceta to będzie znaczyć, że jest coś z Tobą nie tak, bo nikt Cię nie wybrał, nie jesteś dość dobra. A może mężczyźni w Twoim otoczeniu nie pasowali do Ciebie? Albo nie masz ochoty na związek? Są różne wersje szczęśliwego, spełnionego życia i nie wszystkie one wiążą się z posiadaniem drugiej połówki. Każdy wybiera to, co mu pasuje i dopóki to nikogo nie krzywdzi to nikt nie ma prawa się w ten wybór wtrącać oraz żaden z tych wyborów nie umniejsza wartości tego kogoś. Sprzątaczka czy śmieciarz są tak samo istotni, jak profesorowie kardiochirurgii czy astrofizycy. W kurzu i śmieciach nauka by się nie mogła rozwijać, prawda? A w każdym razie na pewno nie tak prężnie.
Czy to któraś z tych przyczyn, które wymieniłam, czy inna, czy wymieszane, radzę zasięgnąć porady specjalisty, przeczytać jakiś poradnik czy zadzwonić gdzieś, cokolwiek, żeby nie stała się jakaś tragedia i żeby się do tego gościa mocniej nie przywiązywać, jeśli jest taki do niczego. I chociaż na początku najlepiej bez wiedzy partnera.
Pozdrawiam