Do pana na dole: wow, nie sądziłam, że tak łatwo można zmienić zdanie w dwóch wpisach- najpierw obwiniasz siebie, a potem nazywasz swoją byłą ścierwem i szmatą (a jej chłopaka pojebańcem).

Jak się nazywa kobietę, którą się kocha, że jest szmatą to... chyba jednak się jej nie kocha, co? ;)

+To w końcu robiłeś wszystko i się starałeś, czy to Twoja wina i Twojej kreatywności? Widzę lekki dysonans.

Chyba, że to jednak inna osoba to napisała, ale temat dokładnie ten sam.

Top 100 Top 100 7 dni