O siebie się nie martwię i nigdzie nie napisałam, że jestem "fanką" tego typu praktyk.
Brak argumentów z twojej strony również wybaczam. W stanie ograniczenia umysłowego ciężej o logiczne myślenie niż w stanie podduszenia.
Spróbuj ten pewien rodzaj ułomności zmienić na łańcuch wokół rąk i szyi - może wtedy przestaniesz chrzanić głupoty.
Jeszcze raz powtarzam - nie jestem aż taką masochistką by zniżać się do dyskusji na tym poziomie. I z osobami na takim poziomie.
Miłego wieczoru.

hahahahaha, chciałem z tego miejsca pozdrowić tego napalonego typa od numeru GG.

Poprawiłeś mi humor :D

lubię przekłuwać sobie sutki, marzy mi się nasikać na chłopaka

Mi to nie grozi, o siebie się martw, bo przecież takie to dla ciebie wspaniałe i zachwycające igraszki. Brak argumentów wybaczam. W stanie podduszenia trudno ci je znaleźć.

Jedzenie pomidorów nie tyle było porównaniem, a metaforą dotyczącą preferencji. Czy to w tej czy innej sferze życia. I jeżeli ktoś nie rozumie nawet tego... To cóż, szkoda dalej strzępić ryja.
Mi się chce rzygać od prowadzenia jałowych dyskusji na tego typu poziomie.
Życzę szczęścia. I żeby cię nikt nigdy łańcuchem nie zadusił.

A właśnie że czasem trzeba bo wam się już wszystko pierdoli. Nie tylko o seks tu chodzi. Bo kiedy słucham o porównywaniu jedzenia pomidorow z pieprzem do podduszania kogoś łańcuchem w trakcie stosunku, to się rzygać chce.

Nic nie jest zabójcze, jeśli się odpowiedzialnie z tego korzysta bądź praktykuje. Alkohol może być zabójczy, amfetamina, leki i mnóstwo innych rzeczy.
Niektórym sprawia przyjemność jedzenie pomidorów bez niczego, a inni wolą z pieprzem. Więc ci, co jedzą z pieprzem są jacyś nienormalni i powinni się dostosować do reszty, bo to jedzenie bez pieprzu powinno sprawiać przyjemność?... Bzdura.
Mylisz się. Mylisz miłość z żądzą. Okazywanie miłości przez seks a seks sam w sobie.
Ile ludzi, tyle potrzeb. Jeżeli chodzi o życie erotyczne, to nie bardzo masz prawo ujmować to tak, że coś "powinno" odbywać się w taki, czy inny sposób, bo tobie tak się wydaje.

Dlatego nie, bo to kretyństwo. Kończysz z trupem w łóźku. Taki jest koniec eksperymentu. I na tym to polega, że właśnie zwyczajny seks powinien sprawiać przyjemność. Seks polega na bliskości z partnerem i czułości, a nie waleniu.

BDSM nie jest głupie ani szkodliwe. Jeżeli obydwie osoby zgadzają się na takie praktyki, to dlaczego nie? Co, jeżeli zwykły seks mnie nudzi i nie daje satysfakcji, a o wiele lepiej czuję się brana dosyć ostro? I istnieje coś takiego, jak granice bezpieczeństwa. O ile ich nie przekraczamy - wszystko jest w porządku. Przypadek przekroczenia granic obrazuje kawałek Słonia "Love Forever". Aczkolwiek takie sytuacje nie zdarzają się jakoś szczególnie często. Radziłabym nieco dokształcić się w temacie.
A to pseudo BDSM przedstawione w Greyu... To nic innego, jak tylko pseudo BDSM. Pejczyk, klaps, delikatne związanie i to ma być niby relacja sadyzm-masochizm? To po prostu seks z paroma gadżetami, nic ponad. Byle pornhub reprezentuje dużo wyższy poziom.
E.L James sprofanowała, wygładziła i wyczyściła cały temat. Grey gówno straszliwe, szczególnie tępy wątek seksu w nim.

To jest zwyczajnie glupie i szkodliwe. Ludzie zaczynaja od pejczykow, a koncza z uduszonym trupem w lozku. Grey wyglada fajnie tylko dlatego, ze ma pieniadze. Wyobraz go sobie jako biedaka w przyczepie a czar prysnie.

Hah, tyle, że to było pytanie, nie stwierdzenie. Jakbyś zapomniała, co oznaczają poszczególne znaki interpunkcyjne, to - ? - sygnalizuje pytanie. :) A wielokropek tuż po nim możesz odebrać jako (w tym przypadku) lekką szyderę. ;)
Kolejne moje zdanie traktowało o tym, że spoko, nic nie mam do oglądania BDSM. I dlatego też twoja wypowiedź jest dużo bardziej bezsensowna (nie tyle bezsensowna, co raczej po prostu głupia, nie szukajmy łagodniejszych słów).
A zdanie ostatnie było swego rodzaju ostrzeżeniem, w żadnym wypadku osądzeniem.
Są jakieś specjalne kursy czytania ze zrozumieniem online?... Zamiast BDSM powinnaś raczej obejrzeć taki kurs.

wiesz.. akurat greya nie ogladalam jeszcze takze no :) ale czy ja wspomnialam o tym ze cjce go poczuc na prawde??? nie. napisalam tylko ze lubie to ogladac tak wiec twoja wypowiedz jest bezsensowna /autorka

Kolejna, która poszła na premierę Graya i myśli, że wie czym jest BDSM?...
Nie no, spoko, ogląda się różne rzeczy.
Tylko żebyś przypadkiem nie była troszeczkę zszokowana, gdy zetrzesz się z prawdziwym sadyzmem.

62682327 to moje gg, napisz tu autorko, pozdrawiam :)

autorko, jesteś? nie przejmuj sie proszę tymi negatywnymi komentarzami

pójdziesz przez to do piekła!

może być gg

no dobra, to powiedz co mam podać. gg moze byc? /autorka

Pewnie greya ogladała

co tam, że nie masz wiedzy, ja w sumie pewnie wiem mniej niż Ty
proszę Cię autorko :)

hmm, ale ja nie mam duzej wiedzy na ten temat tylko po prostu lubie to ogladac.... /autorka

dasz kontakt autorko do siebie bo chętnie porozmawiam z Tobą bdsm
z samej ciekawości, nie mam ukrytych zamiarów

dziewczyna /autorka

ja tez ogladam od paru lat.. nikt o tym nie wie, kazdy ma prawo ogladac to co lubi..

to pisze chłopak czy dziewczyna?

zacznij praktykować będzie jeszcze lepiej