Raz zostało użyte - już nadużywa.

Panu źle się kojarzy... :( A mnie się źle kojarzy imię Weronika. To znaczy, że wszystkie Weroniki są złe?

13 czerwca 2021 18:28:05

Po pierwsze to ta osoba pierwsza zaczęła jeździć po mnie, musiałem się jakoś odgryźć. "Tyle w temacie" źle mi się kojarzy nie zawsze ale jak ktoś nadużywa takich zwrotów, rób uważa że to ważny argument w dyskusji to najprawdopodobniej jest głupi.

Jakich jeszcze zwrotów nie może użyć człowiek, z którym chcesz się zaprzyjaźnić, żeby nie wyszedł według ciebie na idiotę? "Tyle w temacie" jest tak samo powszechne jak "zajebiście", albo lepiej "no i zajebiście". Po tych tekstach co piszesz to się naprawdę nie dziwię, że nikt nie chce się z tobą przyjaźnić. Tyle wymagań zanim jeszcze poznasz człowieka. Nie chciałbym się zadawać z kimś, kto by miał w głowie najlepszy, idealny obraz mnie, a jeśli bym czegoś nie spełniał czy użył znowu wyrażenia "tyle w temacie", to szukałbyś już kogoś innego. Jeszcze ktoś ma się starać... to mógłby, MÓGŁBY, być twoim przyjacielem. Och, jaki to byłby zaszczyt. A ja myślałem, że to dwoje ludzi się poznaje w biedzie, akceptuje swoje wady i odchyły, i trzymają się razem jak bracia na dobre, ale też i na złe. No cóż. To ja już wolę być sam.

13 czerwca 2021 11:41:14

takich co mnie rozumieją, nie ćpają nie piją, da się z nimi pogadać, chcą doradzić lub pomóc bezinteresownie, takich przy których mógłbym czuć się swobodnie, tacy którzy powiedzą coś ciekawego czego nie wiem, takich którzy jak chcą obgadywać za plecami to mnie najpierw wytłumaczą bez podniety co im się nie podoba, tacy którzy będą mili, nie będą przeginać jak tylko zobaczą że coś mi się nie podoba, będą umieli się wysłowić, rozumieć co do nich mówię.

W zasadzie jakby ktoś nawet nieudolnie się starał mógłby być moi przyjacielem.

13 czerwca 2021 12:17:55

Wiesz co mam takie samo zdanie jak ty, ale u mnie jest inaczej. Nie znam ludzi na poziomie, albo jest to promil ludzi. Nie chce zwracać uwagi na kasę, albo wykształcenie. Nawet osoby wykształcone to chamy, bogaci mają jakieś kompleksy są specyficzni itd. z nikim nie mogę pogadać ani się zwierzyć, czy zapytać o radę, coś stworzyć razem. Jeśli chodzi o przyjacielskość to zawsze próbuję się odwdzięczyć i pomagam jak mogę co z tego jak inni wykorzystują, bądź nie doceniają.

A osoby które używają zwrotów typu "tyle w temacie" też mam za idiotów, bo rzadko który temat można definitywnie zakończyć poza tym kojarzy mi się to z patusiarnią która tak odciąża mózg, mogłeś jeszcze napisać na chuj drążyć temat. Byłby kompletny obraz osoby która jest debilem.

Zawsze jak ktoś tak mówi, to okazuje się, że sam jest idiotą, dlatego takich samych ma wokół siebie. Zajebiści ludzie trzymają się z zajebistymi ludźmi. Skoro ty takich nie masz, to jesteś nieciekawym idiotą, tyle w temacie.

a co Ty mógłbyś wnosić do ich życia?

zajebistych to znaczy jakich?