Nie umiem kochać, może nawet nie chcę. Mam blisko chłopaka z którym mogłabym być, rozumiecie ideał w...
-
13 kwietnia 2019, 16:22:09Trochę szkoda.
-
13 kwietnia 2019, 11:31:23Na siłę nie da się kochać haha.
-
13 kwietnia 2019, 05:06:10Właśnie to męczy mnie najbardziej, że zdecyduje że go kocham, a jednak się okaże że to nieprawda i nie będę miała jak tego mu powiedzieć. Przedwczoraj z nim o tym rozmawiałam i czułam że był smutny, załamany. Dobija mnie to jeszcze bardziej, mam wrażenie że popełnię największy błąd raniąc go i zostawiając kogoś kto zrobiłby dla mnie wszystko. Nie mam pojęcia jak można być tak beznadziejnym jak ja w tej chwili. A samotność raczej mi nie grozi, mam sporo przyjaciół a nawet jeśli nie boję się jej. Ta druga ewentualność mogłaby się zgadzać, ale z drugiej strony nie chce tego zmieniać, nie wiem jak to zmienić ale i tak czuję że skończyłoby się to źle.
-
12 kwietnia 2019, 19:54:24Prawdziwie smutne;( Ale może to po prostu nie ten chłopak? Może po prostu musisz poznać jeszcze swoją prawdziwą miłość a chłopaka trzymasz przy sobie tylko z lęku przed samotnością. Inna ewentualność jest taka, że może go kochasz, ale jesteś bardzo odcięta od swoich uczuć i emocji i w ogóle nie dopuszczasz tego uczucia do swojej świadomości (bo np. w przeszłości miłość okazała się źródłem rozczarowania i cierpienia).
Zdefiniuj czym dla Ciebie byłoby uczucie. Czy zależy Ci na jego szczęściu? Czy jesteś gotowa, żeby bezinteresownie go wzmacniać? Czy interesują Cie jego troski, emocje, przeżycia, trudności?
Błagam Cie jednak o jedno - jeśli nie żywisz do niego uczuć - powiedz mu to wprost. Nie marnuj mu życia, nie niszcz go emocjonalnie. Zrób to z szacunku do niego i ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Nikt nie zasługuje na to, żeby wprowadzać go w błąd w czymś tak ważnym.