Gościu jest brzydszy ode mnie, a nigdy się nie poddał. Znalazł ładną dziewczynę, a właściwie to ona ...
-
27 września 2020, 10:07:42Szczerze? Myślę, że to kwestia szczęścia. Nie mogę Cię pocieszyć, ale mogę zasugerować, że nie masz winy w tym, że nikt się do tej pory nie znalazł. Ja też czekałam bardzo, bardzo długo, zanim trafił się mój. Czasami nie wierzę, że to się stało, bo myślę, że niektórzy nigdy nie trafią nikogo, kto tak dobrze ich rozumie. Przypuszczam też, że dla każdego z nas jest tylko jedna albo kilka osób, które zasługują na miano partnera życiowego. Niektórzy częściej wchodzą w związki niż Ty i ja, ale patrz, ile związków się utrzymuje, a ile się rozpada, bo ludzie nie są dla siebie odpowiedni. Nie którzy zawierają małżeństwo, zanim zdają sobie z tego sprawę - pomyśl, jakie to absurdalne!
Myślę, że trzeba czekać. Jeśli straciłeś zapał szukania, jest to jak najbardziej zrozumiałe. Po jakimś czasie każdy traci siłę, choćby całkowicie.
Co mi pomogło czekać: być sama, ale między ludźmi. I do dzisiaj bardzo to lubię. Pracowałam przy kasie w piekarni, teraz jako telefonistka, dlatego codziennie prowadzę wiele rozmów, które zostaną zapomniane, ale przynajmniej wiem, że za każdy razem rozstaję się z kimś zadowolonym. Lubię łazić bez celu po mieście, po sklepach i nic nie kupować, tylko patrzeć, co kupują inni. Lubię siedzieć samej na ławce i słuchać rozmów wkoło mnie. A jeśłi Tobie głupio siedzieć samemu - weź chleb i sam nakarm kaczki. Albo gołębie. Albo wróble. Skoro Ci to wpadło do głowy, może już spróbowałeś.
Wybacz, jeśli za dużo piszę o sobie - chciałam tylko wymieć sposób, jak można sobie poradzić. Może Tobie uda się wynaleźć zupełnie nowy sposób?
Trzymaj się ciepło, a ja trzymam za Ciebie kciuki. :)