Na myśl o szkole robi mi się źle na sercu, aż nogi zaczynają odmawiać posłuszeństwa i cała się trzęsę. Nowa szkoła, nowi ludzie a co najgorsze: coraz więcej nauki. Ale wakacje przecież i zdąże wypocząć. No właśnie o to chodzi, że choćbym miała rok przerwy albo 2 lata dalej nie będę chciała do niej wracać. Mam dość ludzi i uczenia się ich wiecznie od nowa, mam dość nauczycieli i tego systemu edukacji, który jest tak bardzo do dupy. Pieprzyć naukę, pieprzyć wszystko.
-
10 lipca 2018, 17:36:58Tu 8 lipca 2018 10:18:21. Jak jeszcze chcesz pogadać zapraszam na maila kamila.boru@gmail.com
-
8 lipca 2018, 17:26:56Fajnie wiedzieć, że ktoś ma podobnie :') Chciałabyś się może jakoś poznać? Pogadać o tym?
-
8 lipca 2018, 13:19:04Ale wiesz co? Jest jedna pozytywna rzecz, której nie bierzesz pod uwagę. Otóż... nie będziesz już musiała starać się o oceny. I błagam, nie myśl nawet, że to jest tak ważne, bo rodzice tak mówią... liczy się tylko matura... oceny w ogóle Ci się nie przydadzą- świadectwo z ocenami włożysz do szuflady i o nim zapomnisz. Jeśli więc poziom w szkole będzie wysoki i nie będziesz dawać sobie rady to pomyśl właśnie o tym- nie musisz się na darmo starać, w gimnazjum to było co innego, ale teraz będzie inaczej- oceny nie mają takiego znaczenia.
W liceum raczej będą Was traktować bardziej jak dorosłych- i być może zobaczysz też, że ludzie są dojrzalsi niż w gimnazjum- raczej nie będzie aż takich dram z głupich rzeczy, z nowymi ludźmi nie musisz się przyjaźnić- możesz mieć czysto-biznesową relację. W klasie raczej nikt nie będzie robić wojny gangów, nie będzie tak widocznego podziału- będziesz mogła na luzie gadać z jednymi ludźmi i jednocześnie z drugimi.
Twoi rodzice powoli będą się oswajać z myślą, że dorastasz i pewnie nie będą aż tak zwracać uwagi na to, czy dobrze Ci idzie, czy masz super oceny... więc głowa do góry.
Będzie fajnie- zobaczysz, po prostu staraj się nie zamykać, bo nie masz nic do stracenia. A jak nie wyjdzie to najwyżej zmienisz kasę lub szkołę- mnóstwo osób robi to w pierwszym, a nawet drugim roku. To całkowicie normalne. Więc chill, trzymam kciuki. Teraz myśl tylko o wakacjach. -
8 lipca 2018, 10:18:21Za bardzo się przejmujesz, jak ja kiedyś. Zamartwianie się nie pomaga, a tylko odbiera energię do działania. Warto stosować medytację, mindfulness, techniki oddechowe czy cokolwiek innego, co pomoże Ci zapanować nad nawałnicą złych myśli. Polecam tę Panią:
https://
A do nauki tę:
https://