Wiem że muszę wziąć się w garść, żyć dalej, zapomnieć o Tobie (A przynajmniej o tym co czuje) i staram się jak cholera, walczę że sobą, że swoimi myślami, coraz lepiej wychodzi mi nie poddawanie się temu, nie spędzam już dni na płaczu w poduszkę... dzisiaj trzymałam się tak dzielnie jak chyba nigdy przez ostatnie dwa miesiące. Ale teraz znowu wszystko wraca. Starałam się zmęczyć żeby zasnąć od razu ale położyłam się i chce mi się wyć.... codziennie umieram że strachu że już nigdy sobie z tym nie poradzę. Tęsknię i kocham.

Top 100 Top 100 7 dni