moja mama wlasnie pekla placzem i kr ykiem i czuje sie jakbym stracila kolejnego rodzica, czuje, ze ...
-
16 maja 2019, 13:32:27Próbowałaś się zgłosić do jakiejś poradni zdrowia psychicznego albo pomocy społecznej w Twojej okolicy? Może zapisaliby Cię do jakiegoś specjalisty? Tylko jak jesteś niepełnoletnia to zapewne będzie musiało być za zgodą rodziców i będą się oni musieli pojawić na konsultacji psychologicznej z Tobą. Chociaż jak masz skończone 16 lat to może i możesz sama iść? Podowiaduj się.
Albo zadzwoń na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 czy napisz do nich na stronie, na czacie, powinni pomóc, tylko mają dużo zgłoszeń, więc za pierwszym razem może Ci się nie udać dodzwonić. Zawsze możesz spróbować z innym telefonem zaufania, np. Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 800 12 12 12, Telefon Zaufania dla Rodzin z Problemem Uzależnienia (numer kierunkowy Twojej miejscowości) 844 44 70.
Pewnie zalecą Ci terapię, może oddział dzienny albo leczenie szpitalne. Jeśli te ośrodki mają dobre opinie, są w nich przeprowadzane terapie grupowe i indywidualne to idź jak najbardziej, nikt spoza szpitala się nie dowie, że tam byłaś. I nie przejmuj się, że zawalisz rok szkolny - co Ci po tym, że skończysz edukację w terminie, jak choroba czy zaburzenie będzie się posuwać i może od razu po otrzymaniu świadectwa dojrzałości albo na studiach wylądujesz w szpitalu psychiatrycznym na parę miesięcy, bo nie będziesz w stanie wstawać z łóżka albo będziesz miała silne lęki, psychozy, będziesz po próblie samobójczej.... I potem nie będziesz mogła długo wrócić do normalnego funkcjonowania i przez parę lat, a może i całe życie będziesz na rencie. Nie ma co ryzykować. Zdrowie jest najważniejsze, bez niego nie da się na dłuższą metę prowadzić codziennego życia i osiągać swoich celów.
Jak chcesz, możesz się ewentualnie zapytać, czy nie możesz rozpocząć leczenia w wakacje albo gdzieś w czerwcu, wtedy może tylko trochę roku szkolengo by Ci obcięło i normaleni zdasz, ale nie wiem, czy w czasie wakacji są prowadzone oddziały dzienne, bo lekarze i terapeuci też wyjeżdżają na urlopy.
To tak mówię, jak by Ci zaproponowali szpital czy ośrodek, bo najpewniej i tak będzie to po prostu terapia, może tylko indywidualna, może dodatkowo grupowa albo rodzinna.
Dobrze by też było, żebyś porozmawiała ze szkolnym psychologiem, on/a nie powinien nikomu nic powiedzieć, jeśli nie powiesz, że zamierzasz się zabić. Zawsze na początku możesz zacząć mówić o mniej prywatnych sprawach, żeby sprawdzić, czy Ci on/a odpowiada i czy jest godny/a zaufania. Albo zapytaj po prostu o poradnie zdrowia psychicznego, choć wtedy zacznie się pewnie sam/a dopytywać, czemu szukasz takiej pomocy, co się dzieje. A jak wstydzisz się mówić, to zapisz na kartce to, co chcesz przekazać psychologowi i mu/jej tą kartkę przekaż.
Powodzenia!