Napisała do mnie była w weekend. Olałem jej wiadomość.
Mam do niej żal. Nie o to że mnie zostawiła. Mam żal o to, że wróciła na 3 dni, by znowu zostawić dla innego.
Sam odszedłem, bo się zorientowałem.
Ale jak mam jej to wybaczyć? Traktowanie jak gówno. Nie potrafię.
A chciałbym. Czuję, że to brzemię. Z jednej strony chce żeby cierpiała, bo na pewno sumienie może ja gryźć.
A rozgrzeszenie ja uwolni. Ale jednocześnie ja czuję że ta złość się kisi.
Mam do niej żal. Nie o to że mnie zostawiła. Mam żal o to, że wróciła na 3 dni, by znowu zostawić dla innego.
Sam odszedłem, bo się zorientowałem.
Ale jak mam jej to wybaczyć? Traktowanie jak gówno. Nie potrafię.
A chciałbym. Czuję, że to brzemię. Z jednej strony chce żeby cierpiała, bo na pewno sumienie może ja gryźć.
A rozgrzeszenie ja uwolni. Ale jednocześnie ja czuję że ta złość się kisi.
-
29 stycznia 2020, 11:58:02po chuja do niej wracałeś, stary