Kasjerowi z pobliskiego supermarketu skóra na rękach i na twarzy się łuszczy aż do krwi. Widzać, że to skutki alkoholu do dezynfekcji, który leje na coraz głębsze otwarte rany. Człowiek swoim strachem przed wirusem zadaje sobie fizyczny ból.

Wasza wyobraźnia nie może oddać, jak obrzydliwie to wygląda. Ale może rozumiecie, o co mi chodzi. Uważajcie na siebie, kochani. Myjcie ręce. Stójcie w odstępie. Ale nie dajcie się zastraszyć do bólu.

Top 100 Top 100 7 dni