Smutno mi bo chłopak po roku związku nagle stwierdził że nie wie czy mu na mnie zależy i że pogadamy jak się spotkamy. Boli mnie to bardzo, bo naprawdę nie wiem czy to moja wina, albo czy coś się stało. Poza tym to mam myśli samobójcze z którymi walczę od dłuższego czasu i skłonności do autoagresji.
-
15 sierpnia 2018, 08:04:26Podobno gdy zastanawiamy się, czy kogoś kochamy przestaliśmy go już kochać na zawsze.
Szczerze? Rzuciłabym go. Powiedziałabym, że ja też się ostatnio długo zastanawiałam, czy mi na nim zależy i doszłam do wniosku, że takie myśli oznaczają jedno - nie zależy. Potem uśmiechnęłabym się i dodałabym, że przynajmniej nie tak bardzo jak kiedyś i zawsze możemy się przyjaźnić, widywać, utrzymywać kontakt.
Jeżeli wiedział o twoich myślach, autoagresji to chociaż przez wzgląd na to, że możesz zrobić sobie krzywdę, powinien być trochę delikatniejszy. To nie jest tak "bądź ze mną, bo inaczej się zabiję", tylko bardziej jeżeli jesteś z kimś w związku rok, to chyba ta osoba coś dla ciebie znaczy/znaczyła, poświęciłeś jej swój czas a ona tobie. I to wystarczający powód, by nie robić jej krzywdy takim zachowaniem.
Zastanów się. Pogadaj z nim. Podejmij decyzję. I trzymaj się, jakkolwiek by nie wyszło.