Czuję się samotna.
Studiuję w Krakowie.Całkiem dobrze mi to idzie.
Podobno jestem ładna.Nie mnie jednak to oceniać.
Nie puszczam się.
Mam wielu znajomych, wiec raczej nie jestem odludnkiem.
A jednak jestem sama...i czuję się nikomu tak naprawde nie potrzebna.
Jestem sobie,bo jestem,a jakby mnie nie bylo to nikt by za bardzo nie tesknił.No poza rodziną...
Niby wiem,ze na kazdego moze kiedys przyjdzie pora, ale uczuciu samotnościu nie da się powiedzieć żeby przestało istnieć...
Studiuję w Krakowie.Całkiem dobrze mi to idzie.
Podobno jestem ładna.Nie mnie jednak to oceniać.
Nie puszczam się.
Mam wielu znajomych, wiec raczej nie jestem odludnkiem.
A jednak jestem sama...i czuję się nikomu tak naprawde nie potrzebna.
Jestem sobie,bo jestem,a jakby mnie nie bylo to nikt by za bardzo nie tesknił.No poza rodziną...
Niby wiem,ze na kazdego moze kiedys przyjdzie pora, ale uczuciu samotnościu nie da się powiedzieć żeby przestało istnieć...
-
26 stycznia 2015, 17:45:30Gdybym była nudna,to wydaje mi się,ze nie miałabym znajomych,ktorzy raczej chetnie się ze mną spotykaja. Nie jestem wybitną imprezowiczką,ale w domu tez nie siedzę.
Chłopaka... szczerze? Chyba tak. Brakuje mi kogoś bliskiego. -
26 stycznia 2015, 17:00:19Ale czego chcesz? Chłopaka? mówisz że masz wielu znajomych to spróbuj z którymś z nich się bardziej zaprzyjaźnić.
-
26 stycznia 2015, 16:33:04Po prostu jesteś nudna.
-
26 stycznia 2015, 04:00:53jesteś mną