Komentatorko- jej rodzice na początku było trochę przeciwni, ale najważniejsze to robić tak małe kroki, żeby Twoja niezależność stawała się dla nich normalna- tak, żeby się nie skapnęli. To musi być proces.

Ona nadal musi ze sobą walczyć i boi się im mówić niektórych rzeczy, ale przekonujemy ją z innymi koleżankami i jest coraz lepiej. Ale np. to, że uprawia seks ze swoim chłopakiem, z którym są już 5 lat (a mamy już 20) nadal będzie dla nich tajemnicą. Są bardzo wierzący i pewnie by padli na zawał...

A więc ona prawdopodobnie nigdy nie będzie mogła się całkowicie przed nimi otworzyć, ale robi postępy i radzę Ci to także robić oraz nie przejmować się sprzeciwem rodziców- dystansowanie się i szukanie autonomii jest bardzo ważne w Twoim wieku- jeśli teraz nie zaczniesz, później możesz mieć duże problemy, żeby rodzice zrozumieli, że dorastasz i w końcu ich opuścisz.

Małymi krokami :)

Ja z Gdańska

Ja jestem z Wrocławia/autorka

Kogo pytasz o miasto ?

Jak jej rodzice zareagowali na początku ? Bo boję się, że jeśli coś takiego zrobię, że może się pogorszyć. Chociaż przyznam, że ten sposób wydaje się być bardzo dobry. Dziękuję Ci 14:34:09.

Komentatorko- moja koleżanka ma dokładnie tak samo. Po prostu zgrywa niewiniątko i powoli pokazuje rodzicom, że jest dorosła. Liczą się małe kroki- raz gdzieś wyjdziesz bez ich pytania, raz im powiesz, że sama chcesz coś zrobić, potem, że nocujesz u kumpeli (ale bez pytania się! Po prostu to oznajmisz), raz kupisz sobie piwo (gdy będziesz już pelnoletnia), a potem przedstawisz im swojego chłopaka, potem będziesz u niego spać (gdy skończysz szkołę pewnie) itd.

Napisz z jakiego miasta jesteś

Ja też tak mam, do tego jeszcze się boję to zrobić trochę bo boję się, że jakoś moja mama by się o tym dowiedziała ( ona zawsze wszystko wszystkim rozpowiada ) a dzięki niej cała moja familia itp a szczególnie mój ojciec. Boże gdyby on by się dowiedział wysterylizował by mnie a co dopiero by zrobił mojemu partnerowi. Ostatnio jak u niego ( mieszka w innym kraju) to jak mnie ktoś podrywał/mówił do mnie/patrzał to już dostawał od niego ochrzan, doszło to do takiego stopnia,że nie pozwolił mi iść samej do sklepu, ani samej tam wejść :/ A ja za rok będę już pełnoletnia, ale dla nich to nie ma znaczenia.