Dlaczego cały czas mnie niszczą rodzice, jestem najmłodszy z rodzeństwa ale mam już prawie dwadzieścia lat i nie mogę jechać do miasta oddalonego o 100km bo "jestem jeszcze mały"
-
21 grudnia 2014, 22:46:4322:10:50 Nie wiem jak dokładnie wygląda Twoja sytuacja, ale bardzo chciałabym Ci pomóc. Może próbuj jak najmniej czasu spędzać w domu. Aby rodzice zobaczyli, że masz swoje życie i Ty nim kierujesz, Ty decydujesz co robisz w swoim czasie wolnym. Ja całe życie nie będę poza domem. Wrócę do rodziców, bo chcę się nimi opiekować jak będą starsi. Kłóciłam się z nimi jak z nimi mieszkałam. A jak się rozstałam poczułam jak bardzo sa mi bliscy, jak bardzo ich kocham. Jak oni bardzo mnie kochają, bezwarunkowo. To jest okrutna prawda, ale nie wszystkim ludziom warto ufać. Niektórzy są mili, bo coś potrzebują, a rodzina jednak to rodzina. Powie Ci prawdę w twarz, co Cię może maksymalnie wkurzyć, a Ci "fałszywi" przyjaciele będą Ci mówić to co sam chcesz usłyszeć. No takie jest życie, taka prawda. Co do randek, to ja jako dziewczyna jak pomyślę o tym, że jakiś chłopak miałby za mnie płacić gdziekolwiek, to czuję się niezręcznie. Dlatego proponuję spacery. Niby to romantyczne, a nie płacisz za chodzenie po parku. Ty też możesz zaprosić dziewczynę do domu, na film jakiś. Na youtube jest dużo filmów za free. Skombinujesz jakąś herbatkę, zrobisz kanapki i będzie super. Nie wiem czy moje rady się u Ciebie sprawdzą, nie wiem czy takich rad oczekujesz, bo nie znam Twojej sytuacji..
-
21 grudnia 2014, 22:10:5021 grudzień 2014 22:03:13 Dzięki:) Jak miałas odwagę to chwała Ci za to. Ja nie mam niestety. Ale nie o to tylko chodzi. Chodzi o pieniądze. Bo tak, to w sumie chciałbym, tak byc sobie sam. A może i mieć gdzie zaprosic dziewczynę, jakąś, którą bym poznał. Bo tak to jest kijowo. I nie wiem jak z tego wyjść. Jak ogarnę ile to by kosztowało to mi sie odechciewa.
-
21 grudnia 2014, 22:03:1321:54:49 nie nazwę ich maminsynkami. Dlaczego miałabym to robić? Ja lubię ludzi i ich szanuję. Przeczytałam tylko pierwszy wpis. Nie czytałam komentarzy. Napisałam do autora jak to wyglądało w moim przypadku. Też byłam najmłodsza, rodzice nie pozwalali mi na nic. W wieku 18 lat poszłam na pierwszą w życiu imprezę i to poszłam z siostrą na osiemnastkę przyjaciółki. Jak zdałam maturę, to powiedziałam rodzicom, że znalazłam pracę i wyjechałam do większego miasta, gdzie też studiowałam. Zrobiłam to tylko dlatego, aby wreszcie odetchnąć. Było ciężko, ale nauczyłam się życia, było warto.
-
21 grudnia 2014, 21:54:4921 grudzień 2014 21:52:01
I co teraz nazwiesz takich po 30 tce maminsynkami,nieudacznikami? Jak jesteś tak pewna że Ci starczy na wszystko z tego co zarobisz to ok.Ja jakoś nie. -
21 grudnia 2014, 21:52:01W wieku 19 lat wyprowadziłam się z domu i żyję do dziś na własny rachunek. Polecam, jest zajebiście :)
-
21 grudnia 2014, 15:05:37Samochód dobry to taki co nie przekroczył 400000, nie musicie wierzyć ale dużo samochodów z zagranicy do Polski przyjeżdża właśnie z takim przebiegiem, a przed sprzedadzą w magiczny sposób maleje do 180000. Nowe samochody mają gwarancję do 300000 lub 5lat. Jak by wszystkie przebiegi 15letnich samochodów były prawdziwe to producenci dali by tylko 5lat gwarancji bez limitów kilometrów. Dalej anonimowy handlarz samochodów zrobił tescik kupił dwa takie same mercedesy z przebiegiem 300paru tysięcy jednego cofnął do 100, a drugiego zostawił z wszystkimi papierami potwierdzającymi autentyczność przebiegu. Cena ta sama, postawił obok siebie. tego z 300przebiegiem nikt się nie interesował.
Mała lekturka dla osób kupujacych w niedługim czasie samochód. Oczywiście nie wszyscy oszukują ale zwracajcie szczególną uwagę na wszystkie szczegóły.
Co do ostatniego komentarza. Fokusa pominolem ale jest godny uwagi, a co do golfa 3 to kwestia gustu ale wnętrza i karesori pięknej nie ma. Diesel byłby najlepszy mało pali,mało awaryjny, z turbina trochę mocy ma. Na pewno wezmę to pod uwagę przy zakupie.
Co do spalania, nie będę robił więcej niż 10000 rocznie, wiec na te 12l gazy czy 6ropy wyrobie, a komfort, bezpieczeństwo i wygoda też się liczy w jeździe.
Wszystko ma swoje plusy i minusy, też nie chce się bać ze przy 100km/h na zakręcie zawieszenie odmówi mi posłuszeństwa i samochód będzie chciał pjechac prosto, co mi się zdarzyło przy jeździe tico (oszczednym samochodem )wtedy cieszyłem się ze to przezylem, dzisiaj jest to nie miłe wspomnnienie... Na niektórych rzeczach można oszczędzać ale na samochodzie nie polecam, w końcu tu chodzi o nasze zdrowie i życie -
21 grudnia 2014, 13:26:43Odpowiedź jest prosta - diesel.
O ile nie trafisz na zajechanego trupa z zapieczoną turbiną, która żłopie olej jak Zagłoba miód, dymiąc przy tym niemiłosiernie i nie jesteś uprzedzony do wolksvagena to diesel jest najekonomiczniejszym wyborem.
Nie będziesz musiał się obawiać, że używany, zagazowany silnik będzie wysuszony i przez to straci na żywotności.
W cenie do 4 tysięcy spokojnie ustrzelisz nie zamordowanego jeszcze Golfa, Opla Astrę albo Forda Focusa.
W nieźle utrzymanym samochodzie z turbodieslem spalanie wyniesie jakieś 5-6 litrów, a pod warunkiem że nie będziesz szalał, utrzymywał obroty w granicach 2 tys., możesz zmieścić się w 5 litrach.
Ewentualnie bierz diesla bez turbiny. Maszyny może niezbyt zrywne, ale nie do zajechania. -
21 grudnia 2014, 11:32:00O czym mówimy o aucie do 4000,nie Bugatti. Opłaty za taką pojemność i spalanie, ja bym wolał coś co pali ok 6L/100 nie 12.
-
21 grudnia 2014, 10:53:18Nie wiem ile dla ciebie jest to palenie jak smok bugatti veyron że swoim 16litrowym silnikiem potrafi zejść poniżej 15l na 100km to jak by zagazowac... Żart.
Średnio 2.0l silniki palą 10-12l jak by to zamienić na gaz to mamy tanią jazdę.
Może ktoś zna jeszcze jakiś samochód godny uwagi za nie duże pieniądze ? -
21 grudnia 2014, 09:34:29Tak patrzę, same 2.0 sprzedają te Leganza i czy to nie pali jak smok czasem.
-
21 grudnia 2014, 09:30:0220 grudzień 2014 23:14:12
Pewnie tak, lepszy niz Matiz, tzn bezpieczniejszy. Ale większe spalanie.Taki Matiz mi palił średnio od 6 poza do 8,5 L zimą poza i miasto, to większy będzie więcej.Chodzi tez o to. Czy tam np Lanos. Bezpieczniejszy? Może ale i tak to puszki są, chociaż racja, stabilniejszy przy jeździe na pewno. -
21 grudnia 2014, 09:21:46Nie pytaj się o pozwolenie. Poinformuj ich, że jedziesz i tyle. Jestem w tym samym wieku co Ty i od kilku lat latam sama po Europie. Mówię rodzicom, że jadę za granice i tyle. Jedyne czego ode mnie chcą to telefonu/ wiadomości, że doleciałam bezpiecznie. Pora żebyś odciął pępowinę, bo skończysz na tym źle.
-
20 grudnia 2014, 23:14:12Zastanawiam Się na daewoo leganza duży samochód bezpieczniejszy od tych małych części tanie tak samo jak w matizie czy seicento jeszcze jak bym w gazie trafił to za 25zl 100km robię ;). I daewoo podobno mało awaryjnie. Co myślicie o tym samochodzie ?
-
20 grudnia 2014, 17:31:57To są małe auta, ale mało awaryjne, ja tam w tym budżecie bym większego ale który się sypie nie kupował. W Seicento mi się źle wciskało na sprzęgło, za ciasno w o ogóle mało miejsca w środku, za to lepsze przyspieszenie niż Matiz. Ale jednak wybrałem ten drugi, juz go nie mam.
-
20 grudnia 2014, 17:25:17Matizka sobie kup lub Seicento.
-
19 grudnia 2014, 19:34:57Już jechać nie mam po co... Nie mam swojego samochodu i w tym jest problem, muszę się za czymś rozejrzeć ale takim samochodem do 4tyś może ktoś z was wie który w tym małym przedziale jest warty uwagi ?
-
19 grudnia 2014, 19:10:20Dokladnie, jedz bez pytania. Najwyzej jak juz wrocisz to naszczelaja ci z liscia po pysku i tyle :)
-
19 grudnia 2014, 17:07:03To jedź i tyle jak masz swoją kasę. Wrócisz to najwyżej się wściekną. Jak masz 20 na karku to nie mogą Tobą rządzić. No chyba że bierzesz od nich kasę -.-
-
19 grudnia 2014, 15:59:54Nie obchodzi cię to ale obchodzi cię po co pisze. Koleś nie zasmiecaj strony...
-
19 grudnia 2014, 15:49:34jak na razie to ty jestes jak gimbus co sie musi pytac mamy czy moze pojechac do miasta :D zreszta co mnie to obchodzi, rob se co chcesz tylko po co tu o tym piszesz?
-
19 grudnia 2014, 15:32:25Weź pisz normalnie a nie jakaś gwarą gimbazów
-
19 grudnia 2014, 15:27:13no co sie puszysz jak jakis puszczyk co?
-
19 grudnia 2014, 13:25:31Jak chce ci się tak ruchać to idź na dyskotekę i na 100% znajdziesz chętna, a o gumce nie będę ci przypominał bo już jesteś w tym na pewno opcykany pisząc tak do mnie
-
19 grudnia 2014, 10:58:52hahahahahahaha pewnie jak za 10 lat bedziesz przezywal swoj pierwszy raz to mamusia bedzie ci zakladac gume bo sobie sam nie poradzisz no i wiadomo ze to powazna sprawa wiec lepiej niech mama zrobi zeby bylo dobrze zalozone! hahahha
-
19 grudnia 2014, 10:43:08Dla rodzica zawsze będziesz dzieckiem. Niezależnie, czy masz 5, czy 20 lat :P Taka już ich natura, rozchmurz się! :)