Potrzebuje rady, podpowiedzi.

Przed zwiazkiem ze swoja ex bylem oaza spokoju. Cierpliwy, wyrozumialy etx.

A moja ex byla moim przeciwienstwem.
Czy to mozliwe, ze dajac jej bezwarunkowa milosc, cierpliwosc pomimo wyzwisk etc, ze jej nerwowosc orzeszla na mnie?

Tzn ona ma rodzicow, ktorzy wyzywali sie na niej i zle ja traktoeali, wyzywali etc. Czy to nozliwe, zeby czlowiek przeniosl swoja traume na kogos innego?
Czy mogla sie przez takie przeniesienie wyleczyc moim kosztem?

Top 100 Top 100 7 dni