Jestem rozsypany na kawałki. Tak bardzo chciałem dostać te pracę, obiecywali, że w następnym tygodniu szkolenie, potem że znowu w kolejnym i koniec końców jednak szukają kogoś na stałe a nie tylko do września (od października studiuje). A ja ułożyłem sobie już plan na wakacje, chciałem zarobić trochę pieniędzy bo ich kurwa wiecznie za mało... innej roboty nie ma bo to małe miasto, podczas studiów nie zarobie bo studiuje medycynę i czasowo jest to nie do pogodzenia. A czasu na czekanie na tę robotę straciłem mnóstwo. W tej swojej chmurce wyidealizowanego życia rabnalem porządnie dupą o ziemię i szybko nie wstanę

Top 100 Top 100 7 dni