Wkureiacie mnie dziewczyny. Za jaka cholere to ja mma was zaciekawic, jak same kurwa nic nie dodacie od siebie, tylko w kolko trzeba wywolywac u was emocje. Ja tak niebumiem, to sie przexiez musi skonczyc. Ike mozna czyms zaskoczyc dziewczyne. A moze niech ona zaksoczy, bo Wy wszystkie jestescie takie same, a kurwy my mamy byc kazdy inny!
Ja jestem takim zwyklym facetem, niczym sie nie wyroznjam, taki normalny.
Ja jestem takim zwyklym facetem, niczym sie nie wyroznjam, taki normalny.
-
22 czerwca 2018, 15:16:40Dobrze, że tak uważasz, na prawdę robisz wszystkim kobietom na całym świecie przysługę i życzę ci życia w samotności osobo poniżej, nie pozdrawiam ;)
-
22 czerwca 2018, 11:05:47No niestety tak jest autorze.Polki to zwyczajne tępe bydło nie mające nic sobą do zaprezentowania,głupie,chamskie,brzydkie i do tego ciągle mają mordę jakby ktoś im obiad zabrał.I jak patrzę na was baby to śmiem wątpić,ze umysłowo dojrzewacie wcześniej :/
-
19 czerwca 2018, 05:56:44Wlasciwie mam plan w najblizszym czasie popracowac nad sowja wiedza, oczytaniem i znakezc jakies ciekawe hobby. Moze warto od tego zaczac.
Chociaz nie wiem o czym tacy przyjaciele ze soba gadaja. Chyba glownie o wpsolnych znajomych.
Ale w sumie tez o konkretach, a ja nie umiem gadac o konkretach, wiec moze warto zaczac wiedze wzbogacac. -
19 czerwca 2018, 05:53:54Z tego co pamietam ktos posadzil mnie, ze prosz eo uwage, ktorej sam nie moge dac otoz daje ja, czesto sam wychodze z inicjatywa wsrod znajomych i mam ponysly.
A poza tym ja potrafie byc spoko i ciekawy, ale musze miwc dobry humor. Jestem dosc zalezny od wahan nastrojow niestety. To nie jest tak ze udaje. W dobrych dniach jakos sam gadam i potrafie w glowie znalezc jakies nawiazania do sytaucji z tego co czytalem czy rozmawialwm.
Ale jak mam te dni melanchilijne to wtedy jestem wrakiwm. Nawet na korytarzu w oracy mowie czesc o wiele ciszej. I wtedy nienumiem nic ciekawego powiedziec. I to jest powodem frustracji. Chyba pojde do platnego psycho. Bronie sie, ale skoro mam mysli smaobojcze to tej kasy i taj nie wykorzystam po smierci. -
19 czerwca 2018, 04:44:17Tutaj autor.
Czy z tego co piszecie, to jest jakas tam szansa, ze kogos moze kiedys spotkam, kto jest podobny do mnie, a tak mam zamknac sie w pokoju, zajac soba, zmienic w jakis dziwny sposob myslenie o sobie, nie majac nikogo kto by sam z siebiw zadzwonil do mnie bezinteresowqniw. Czyli mam stlumic swoj instynkt stadny, polubic siebie za.... Posiadanie cech, ktore nie sa atrakcyjne. Mam flegmatyczna osobowosc, a ktos ponizej skrytykowal takowa. Osobiscie gowno mnienobchodsi zdanie jednej osoby, ale skoro odpycham innych, to wida c dla nikogo to nie jest zbyt atrakcyjne.
To jest wasza rada? Pytam serio.
Chetnie dostakbym rade, do ktorej same komentatorki byscie sie zastosowaly. Oczywiscie niw bwde roszczeniowy, wiwc zdaje sie na Wasze checi.
Alw prosba nie piszcie tak ogolnie bo z tego nic nie wynuja Jak mowicie cos ciekqwego to okreslcie co to znaczy.
A jesli jestwm po prosru rzegrywem to tez napiszcie i nie ma sensu sie produkowac.
Inaczej, wy byscie siebie lubily bez znajomych, jakbyscie nie zaspokajaly tej podstawowej ludskiej potrzeby?
Ja napisalwm, staram sie byc oczytany, dobrzebwygladam i rohic wszytsko co moge bez udzialu innych, ale keidys sie to konczy co moge zrobic sam. Nawet ro klubu nienwstapie zadnego, jelwi nienzdobede aprobaty innych. -
18 czerwca 2018, 22:10:4018 czerwca 2018 00:21:17
Chciałbym cię poznać :) ładnie i mądrze piszesz. -
18 czerwca 2018, 22:07:2518 czerwca 2018 06:30:46
Wyszło szydło z worka!!! Facet miał poważne problemy z żoną, chyba kojarzę jego wpis! -
18 czerwca 2018, 22:04:1117 czerwca 2018 13:53:34 Jesteś żałosna mam nadzieje że to tak samo widać na żywo jak w twoich wpisach. Pozwól, że zanalizuje twój wpis z największą ilością pseudo konkretów.
"Za to faceci mają małe penisy." Małe w stosunku do kogo? Kobiet? Innych ludzi nie ma, pozostają ci zwierzęta i to jakieś duże typu konie, bo akurat człowiek ma duże prącia w stosunku do wielkości ciała. Ty zaczęłaś wszystko do tego spłycać rozmowę, nie widzę związku z uprzednią krytyką CHARAKTERU kobiet.
-Więc przestańcie mieć ból dupy- każdy musi się starać. Ja, żeby być atrakcyjna muszę być ładna, wysportowana, inteligentna, moralna, uśmiechnięta.
Możesz mi powiedzieć jak o to wszystko dbasz!!! To brzmi jak wyliczanka "jestem" kreatywny, punktualny, decyzyjny z kiepskiego listu motywacyjnego. Nic nie znaczy, chyba że jak przeciętna laska nazywasz eufemistycznie "lubię ładnie pachnieć, pindrzyć się przed lustrem w kiblu, inteligentne studia z jakimikolwiek naukami społecznymi, udawanie ĄĘ, Moralna niech zgadnę rodzice ci powiedzieli kiedyś że masz krótsze szorty od bokserek facetów i masz uraz?? Natomiast jeśli chodzi o sport to uważam, że żadnego nie uprawiasz, a na siłownię chodzi więcej facetów nawet ja chodziłem i nie każda kobieta to powie i generalnie kobiety są gorsze w te klocki, niektóre piłki nie umieją złapać.
-i podziwiać facetów za to, że potrafią zrobić to, co może zrobić 5-latek (otworzenie słoika naprawdę nie jest trudne-
Ta fraza jest genialna piszesz, o podziwianiu no bardzo przykre że nikt ci nie dorasta do pięt oh jej, za to wszyscy mają cię podziwiać za szpachlę na ryju i farbowane włosy. Obchodzenie się jak z jajkiem, bo "jestem kobietą" którą trzeba traktować lepiej i co przejdzie u niejednego faceta, dla kobiety jest hańbą, kobiecie trzeba dawać fory a one tylko się cieszą jak są w czymkolwiek lepsze.
-kanapę potrafię przenieść z koleżanką sama). I jakoś nie narzekam, że to się facetom podoba.
Kanapę potrafię przenieść "z koleżanką" "sama" wybierz jedno, skoro jest emancypacja to sama otwieraj słoiki, sama noś tą kanapę. Czy wolisz skupiać się na przyjemności i podnoszenia swojego pustego ego. Ego głupiej księżniczki, której feministyczne gówno sprowadziło faceta do roli penisa i przesuwacza kanapy.
-A wy skoro zamykacie się w domu, uprawiacie sport i studiujecie i prawdopodobnie nie jesteście super bogaci, to... przecież normalny tryb życia. Mnóstwo ludzi tak robi. Nie wyróżniacie się. Nie robicie nic od siebie. A w kontaktach międzyludzkich nie chodzi tylko o branie, ale też dawanie.
Odezwała się taka która niczego nie wymaga. Co ty sobą reprezentujesz poza pindrzeniem się przed lustrem i studiowaniem. Mnóstwo kobiet tak robi i tylko faceci muszą się uganiać za babami i prezentować coś więcej, bo tak jest jeszcze wymagania mają nie wiadomo jakie. -
18 czerwca 2018, 20:54:35Szukaj dalej :)
-
18 czerwca 2018, 18:26:25W 3 miejsach psycholog na NFZ to 2 lata...
-
18 czerwca 2018, 06:30:4618 czerwca 2018 04:19:26 To może lepiej przeczytaj wszystkie komentarze, w dobrym kierunku ci się łeb przestawi.
-
18 czerwca 2018, 04:37:42Problem polega na tym, że szukasz byle kogo, dla zaspokojenia popedu.Tymczasem dziewczyny dojrzewają wcześniej umysłowo i szukają kogoś do związku. Tzn. Kogoś dojrzałego, kto będzie szukał w nich przyjęcia i jakichś wspólnych tematów.
-
18 czerwca 2018, 04:19:26Nie czytalem odpowiedzi, bo widze ze niektore sa dlugie a nie mam na to czasu, ale zgadzam sie z tym, ze kobiety malo daja od siebie. Zreszta sam podobny watek zalozylem kilka dni temu. Trzeba je adorowac, rozpieszczac, dawac kwiaty, robic niespodzianki, traktowac jak ksiezniczki, a one nic w zamian nie daja. Po prostu trzeba to ograniczyc. Nie byc na kazde skinienie i odzwyczaic je od wygod. Pokazac im, ze to obu stronom musi zalezec. Ze obie strony musza sie postarac. A nie jak moja stara, ktora mysli ze jak pozmywala naczynia to dala od siebie juz wystarczajaco duzo, a ja mam jej robic kolacje, kanapeczki, podrapac jak swedzi, pomasowac stopki itp itd, a kiedy ja o cos poprosze to jestem swinia cham i prostak, len itp. Ja od tygodnia zaciecie z tym walcze odzwyczajajac zone od tych wygod. Na razie daje rade a ona czuje ze jej tego zaczyna brakowac i teraz zaczyna to wszystko doceniac
-
18 czerwca 2018, 00:21:17Ojej, przeczytałam cały ten wątek. Jaki on jest przesiąknięty uprzedzeniami! I wobec kobiet, i wobec mężczyzn.
Przede wszystkim - NIGDY nie uda nam się zadowolić wszystkich. Nie ma i nie było w historii osoby, która byłaby lubiana przez wszystkich. By trafić na kogoś właściwego trzeba się czasem naszukać lub naczekać - zależy, na ile aktywny jest to dla nas proces. Większość szarych ludzi, za jednego z których sama siebie uważam, spotykają w życiu naprawdę niewiele osób, z którymi są jakoś kompatybilne. Z resztą łączy nas w najlepszym wypadku zwykła towarzyska kurtuazja, a w większości przypadków - nie łączy nas nic, bo nas zupełnie nie obchodzą. Ani my ich. Jeżeli nie jest się jednostką nadzwyczaj towarzyską, uświadomienie sobie tego faktu - oraz tego, że nie ma w tym niczego złego, bo tak po prostu jesteśmy skonstruowani jako gatunek - jest kluczem to przetrwania. Jedno z większych wyzwań to nauczenie się żyć samemu dla siebie, jak ktoś tu już bardzo mądrze wspomniał. Mówi się, że człowiek rodzi się i umiera samotny, ale samotność jest obecna także pomiędzy tymi przełomowymi momentami. W życiu każdego, w różnym stopniu. I ŻADEN człowiek, żaden związek nie będzie na to lekarstwem. Zwłaszcza, jeżeli ma się naturalne skłonności do popadania w melancholię. Najpierw trzeba znaleźć równowagę w sobie, a dopiero potem można budować zdrowe relacje.
Tutaj zresztą widzę związek z Twoją osobowością, Autorze. Z tego, co piszesz, bardzo uwagę zwraca taka Twoja potrzeba do ciągłego dowartościowania z zewnątrz - poprzez na przykład poświęcanie Ci dużej uwagi. Jeżeli nie dostajesz jej właśnie w momencie, w którym jej potrzebujesz, budzi to w Tobie frustrację i obniża nastrój. To niezdrowe. Musisz zdać sobie sprawę, że każdy jest inny, na świecie jest naprawdę masa ludzi podobnych Tobie, i że nie jest z Tobą nic nie tak. Z OBIEKTYWNEGO punktu widzenia jest z Tobą wszystko okej. A jeżeli Twoje subiektywne myślenie o sobie wpędza Cię w kompleksy, to musisz ten schemat myślenia jak najszybciej zmienić, bo się wykończysz. Doceniaj siebie sam - nie czekaj, aż zrobi to ktoś inny.
Atrakcyjność to też kwestia tak złożona i tak osobista, że wszelkie jej skrócone definicje wydają się albo wybrakowane, albo wręcz stereotypowe. Jasne, ogólnie przyjęło się, że mężczyzna jest atrakcyjny wtedy, gdy jest pewny siebie, ogarnięty i ogólnie sprawia wrażenie kogoś, na kim można polegać. Kobieta, kiedy jest ładna, "ułożona" i niegłupia. Ale chyba już jesteśmy w takim momencie ewolucyjnym, że naprawdę większość myślących osób zdaje sobie sprawę, że typów jest tyle, ile ludzi. Mimo, że mężczyźni uprawiający sport powszechnie uznawani są za atrakcyjnych, ja nie średnio wyobrażam sobie związek z kimś totalnie sportowo zafiksowanym, bo to po prostu nie jest preferowana przeze mnie forma spędzania czasu. Ja wolałabym faceta, który jak ja woli obeżreć się czipsami i obejrzeć dobry serial - co dla innych może wydawać się absolutnie odrzucające - bo jak to, przecież sport to zdrowie, a czipsy to śmieci.
Zmierzam w tym strumieniu świadomości do tego, że to, że w tej chwili nikogo się nie ma - czy to przyjaciela, czy partnera - nie znaczy, że musi z nami być coś nie tak. Atrakcyjność rządzi się naprawdę tajemniczymi, dziwnymi prawami i każdy ma gdzieś tam swój odpowiednik. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, przestać nienawidzić siebie - bo wtedy nienawidzimy wszystkiego wokół - i przestać się zadręczać.
/k -
17 czerwca 2018, 20:09:34Wiesz co, rozumiem Cię. Ja mam zupełnie na odwrót. Jestem pewna siebie, jestem wszędzie aktywna, kocham dyskutować na tematy polityczne, filozoficzne, ustrojowe , naukowe... i swoją wiedzę zawsze staram się opierać na badaniach. I wiesz co? To nie jest atrakcyjne. Faceci, którzy mnie otaczają tego nie lubią, bo często mam rację, a oni nie (nie mówię, że zawsze!)- nie mogą się przy mnie wykazać i odbierają personalnie moje sukcesy. Mam na uczelni dwóch facetów, którzy CIĄGLE mi dokuczają- starają się zrobić wszystko, żeby pokazać mi, że nie mam racji- i bynajmniej nie jest to naukowe podejście- mają zasadę, że muszą się ze mną nie zgadzać i muszą udowodnić mi, że są lepsi. Mnie to nigdy nie obchodziło i zdaję sobie sprawę, że oni są bardziej oczytani w jednych kwestiach, a ja w drugich. A jednak... mają przez to dużo kompleksów.
Natomiast często słyszę jak mówią mi o dziewczynach, które nie rozmawiają na takie tematy, są ładne, gadają o pazurkach (bez uprzedzeń- też czasem lubię pogadać o ciuchach, ale bez przesady)- i takie są dla nich atrakcyjne. Cóż mam robić?
Nic. Ja jestem sobą i chociaż czasem jest mi przykro, że wielu mężczyzn woli głupiutkie, naiwne dziewczyny niż pewne siebie i dojrzałe kobiety, to wolę pozostać taka jaka jestem i zmierzać w tym drugim kierunku.
Więc Ty mówisz o tym, że kobiety mają fajnie, bo mają przyzwolenie na nieśmiałość (ja nie jestem nieśmiała, nie rumienie się i nie chichoczę...), kiedy ja zazdroszczę facetom, że nie muszą starać się na 1000%, by inni ich słuchali i z nimi dyskutowali bez stereotypów i uprzedzeń. Zazdroszczę Wam, że możecie być pewni siebie, że możecie mieć mocny humor, że nie musicie uważać na tematy tabu (wśród moich koleżanek o seksie sobie nie porozmawiam, bo wszystko idealizują, a jak gadam z facetami, to od razu im staje i się napalają, a merytoryczna dyskusja przeradza się w seksistowskie komentarze).
Jestem kobietą. Jestem blondynką. Mam coś dla powiedzenia.
Ale niektórym trudno to przyjąć. Szkoda... W każdym razie rozumiem, że wkurzają Cię takie normy. Na szczęście świat zmierza w kierunku zmiany tych krzywdzących ról. Nawet biologicznie kobiety mają więcej testosteronu niż kiedyś. Za granicą mężczyźni też walczą o to, by być aktywnymi członkami w życiu rodziny, by nie musieć być ogierami i wiecznie pewnymi siebie samcami. Niedługo to do Polski też dotrze. A jeśli nie, to zawsze możesz wyjechać. Głowa do góry :) -
17 czerwca 2018, 19:32:09Btw. Doceniam te wypowiedzi jest w niej sporo racji. Jutro ogarne jakiegos psycho.
Dziekuje -
17 czerwca 2018, 19:23:11A ja mam wyjebane na normy spoleczne i tyle. Nikt nie bedzie ki narzucal jaki mam byc i co mam robic.
Nie zsuwazylas, ze potem napisalem, ze jednk to bylo w nerwach i przeprosilem.
Wkurwiaja mnie te wieczne jwdbane normy i ludzie sie na nie godza zamiast byc soba. Ze facet ma byc tkai a kobieta taka. Kto o yym zadeycodwal za mnie jaki mam byc?!
Ja niebwole ani jednego ani drugiego i mam wyjebane na socjologie i biologie. Kazdy jest inny i chuj.
Wustarczy mi zwykla, nie kusi hyc fajna. Wiele nie wymagam.
No to mnie wkuriwa bo od kobiet sie tego nie wymaga. I jak tu tworzyc partnerstwo?
Przeciez wyglad ibyeligencje da sie wycwoczyc. Ajak wycwoczyc pewnosc siebei i ogar, jesli moje wychowanie z automatu wylreslio te cechy z moejj osobowosci. Same sobie hadzcie pewne siebie.
Iq, jesli chodzi o IE to raczdj cienko u mnie.
Doceniam, ale to tak samo Ty nie doceniasz noszenia kanapy i otwieania sloikow. Chociaz ja osobiscie wole za 5 zl kupic otwieracz do sloikow i sie niw mordowac, skoro mniebstac.
Ja jestem jak najbardziej za partnerstwem.
Tylko wlurwia mnie, z ekobiety maja przyzwolenie na niesmialsoc a ja nie. Co mma zrobic, ze mam takie chsrakter. Wy badrabiacie wygladem, a ja czym. Skoro sporti i oczytanie gowno znacza.
Mi by nie przeszkadzalo siedzenie w domu izjamowanie sie domem i dzieckoem hdy kobieta by pracowala. Serio. Jestem otwarty i nie zmaykam sie na te jebane konserwstywne poglady na trmat rol damsko meskich. Ale wluriw mnie, ze ktos sobie wymyslil i tak ma byc. Ktos zdecydowal za mnie i wbij do glow ludziom.
Ja naprawde nie mam nic do Ciebie, nie czuj sie urazona.
Moze po prostu masz ciekawsza osobosc i tyle. Twoje szczesxie moj pech.
Ja po prodtu jestem jednostka skazana na wyginiecie przez bledy wychowawcze i nieprzystosowany chsrakter.
Spokojnie w koncu przestane tu pisac. Juz coraz blizej.
Jesli Ci sprawiam przykrosc to moze nie odpowiadaj, bo szkoda zeby Twoj humor sie psul.
Docebiam ze vhcesz pomoc i sie orzejmuejesz.
Pewnie gdybys miala wywalone to bys nie pisala. Dzieki -
17 czerwca 2018, 19:08:11Tu autorka 13:53:34.
Wow, naprawdę nikt nie ogarnął, że zrobiłam dokładnie to samo, co autor, tylko po to żeby pokazać mu, że generalizowanie jest bezcelowe i krzywdzące?
Naprawdę ludzie, nie czaicie tej konstrukcji?
Właśnie o to chodzi, chłopacy chcą żebym była atrakcyjna w ich oczach, głównie przez wygląd i ja to rozumiem- taka jest norma społeczna. Nie mówię, że się z tym zgadzam, 17 czerwca 2018 15:01:44. Ja mam w dupie to, czy się wyróżniam czy nie.
Akurat faceci szukają szaraków, bo są inaczej biologicznie zaprogramowani. Kobieta selekcjonuje i wybiera najsilniejszego samca (dlatego faceci mają konkurencję), a mężczyzna stawia raczej na liczbę zapłodnionych samic. Oczywiście nie jest tak całkowicie, ale coś w tym jest.
Poczułam się przez Was niezrozumiana. Ja nie każę nikomu się wyróżniać, bo sama się nie wyróżniam, ale jeśli chcecie mieć fajne dziewczyny, to sami musicie coś od siebie dawać. Jeśli chcecie być atrakcyjni, to musicie być ciekawi. I wiem, że piękno, inteligencja itd. to pojęcie względne- nie macie się wpasowywać w popkulturowy schemat, tylko być najlepszymi wersjami siebie- dążyć do swojego ideału (który jest indywidualnym celem).
Napisałeś, że jesteś przystojny, inteligentny i wysportowany- ale widzisz... na kobiety działa właśnie raczej pewność siebie i ogar.
Temperamenty są zbudowane z tych samych składników, ale w różnym natężeniu, w różnych kombinacjach- więc to naprawdę zależy.
Po czym sądzisz, że jesteś inteligentny? I o jakim typie inteligencji mówimy? Płynna?
Jak nie doceniasz sprzątania, gotowania i to dla Ciebie nic takiego, to tak jakbyś nie doceniał hobby niektórych osób.
Urodzenie dziecka, w porównaniu do wychowania to pikuś. A wychowywać rodzice powinni WSPÓLNIE.
Faktycznie, brzmisz jak typowy facet z typowym nastawieniem do kobiwt- woli szaraki, ale kobieta niech tam sobie sprząta i gotuje (chociaż co to za zajęcia), a dzieci zostawię jej, bo nie mam cycków "xD". Sam próbujesz się zainteresować kompami i autami... -
17 czerwca 2018, 15:38:26Okej, zeby bie obrazac, bo to jest bezcelowe. Troche racji na oewno masz.
To co miaoby robic ten ciekawy czlowiek?
Czemu nikt na to nie odpowie?
Czym zaciekawic?
Moze w moim zyciu inaczej to postrzegam. Skoro to nie ejst przebojowosc to co np bys musil zrobic, zeby ktos sie ze mna w kkncu umowil. -
17 czerwca 2018, 15:33:25"Ja, żeby być atrakcyjna muszę być ładna, wysportowana, inteligentna, moralna, uśmiechnięta"
Wow, Ty za to mega sie wyrozniasz xD -
17 czerwca 2018, 15:18:08Ja szukam partnerki, a nie ksiezniczki to fakt.
Aha, czy li wystarczy, ze jestes ladna, wysportowana i inteligrntna i podziwiasz faceta.
To ja jestem przystojny, inteligentny, wysportowany, ale to i tak za malo, bo doe mnie oczkeuje sie zaradnosci, wiedzy, pewnosci siebie, dobrego zsrtu etc.
A na kobiete rzuci sie cale stado wyglodnialych erotomanow, bo to nas natura obdarzyla wiekszym piperzpnym libido. Wiec przez tych debili facetow, ktorzy leca tylko na Wasza urode, jestescie orzyzwyczaojbe wybierac sobie. Podczas gdy to my mamy imponiwac. Ja wole partnerstwo niz taki chory uklad, ze to ja mam sie starac, a dziewcyzna ma tylko sie usmiechac i byc ladna.
Mi tam nie przeszkadza jak kobieta naprawi smaochod, serio. A se naprawiaj, nos, bedzie mi lzej xD
Ja nie musze sie dowartosciowywac takimi meskimi popisami. To jest zal.
Po prostu bilogicznie macie mniejsze parcie na partnera i latwiej Wam nami manipulowac. Gdyby nie jebany testosteron, to faceci by mieli was w dupie.
Flegamtyzm to jeden z typow temperamentow. A temperamentow sie jie icenia. Wszytskich jest tyle samo, ale sangwinicy przewaznie zajeci :P bo z takim dziewczyna na pewno sie nie nudzi.
A wlasciwie teraz po co kobiecie facet w tych czasahch jak nie dla rozrywki. Jak nudny to wola same byc i pic wino po pracy.
Ale moja osobowosci to zbior wypadkowych na ktore nie mam wplywu. To seodowisko w ktorym soe urodzilem, wychowanie czy temperament. Ja tego nie wybralem. Robilem co moglem, zeby to zmienic. Nie stalem z zalozonymi rekami. Dbalem o wyksztalcenie, oczytanie, zajmowanie sie czyms ciekaeym. No co ja mam zrobic wiecej zehy osobowosc rozwinac?! Jak ktos mi powie co robic to nie bede narzekla. Ale ja nie mak wzorocow. Probuje sie zibteresowac kompami, autami, ale ja zaraz zapominam o tum co czytalem na ich temat...
Widocznie moja wrodzona ibteligencja tez jest slaba.
Poza tym ja tez umiem ugotowac, posprzatac, wiec co to za wysilek. Te bavskie zajecia. A ze dziecka nie urodze. No cyckow nie mam.
Ja wybralbym szaraka xd tylko, ze one szukaja ciekawych, ktorzy wyrwa je z marazmu i tej nudy.... -
17 czerwca 2018, 15:01:44Autorze, nie analizuj tych bredni z 17 czerwca 2018 13:53:34. Nie każdy musi mieć zainteresowania. Rany, nie każdy musi być ciekawy. Co to w ogóle oznacza... Bycie ciekawym, pięknym, to wszystko to pojęcia względne.
Naprawdę ależ się cieszę z bycia samej. Nikomu nie muszę się podobać, by podbić swoją wartość, nie muszę się malować, nie muszę się uśmiechać i podziwiać tych, którzy odkręcili słoik. Żyjcie dla siebie, nie dla innych, a będzie wam zdecydowanie lżej. Zwłaszcza tobie, koleżanko z 13:53. Piszesz, że nie należy generalizować, a cały twój komentarz to generalizacja. I mężczyzn, i kobiet. -
17 czerwca 2018, 13:53:34Za to faceci mają małe penisy.
A teraz czekam, aż mi napiszecie, że generalizuję.
Ludzie, ogar, współczuję Wam, że jesteście w takich środowiskach, ale nie każda kobieta taka jest.
Ja wręcz mam na odwrót- zawsze dużo dawałam od siebie, a faceci, których miałam dawali mi bardzo mało. Nie podobało mi się to. Mam wrażenie, że wokół mnie są sami flegmatyczni mężczyźni.
Czy to oznacza, że mam od razu nazywać i skreślać całą płeć?
Istnieje pewna zasada komplementarności, która polega na tym, że jak dajesz od siebie duuużo i nie oczekujesz tego od partnera, to on daje ci mało. Natomiast, gdy on daje duuużo, to tobie się odechciewa i ty dajesz mało. I to działa niezależnie od płci. Tak po prostu jest. Sami nadajecie sobie takie role. W zdrowym związku jest relacja partnerska, oparta na wzajemności.
I takie związki są. Ja teraz jestem w takim związku, w końcu. Więc przestańcie biadolić, że to wina naszej płci.
Właśnie badacze, socjolodzy i psycholodzy mówią o kryzysie męskości w XXI wieku- gdzie kobiety robią tak dużo, że faceci nie mogą się wykazać i nie mają sprecyzowanych ról. A skoro to jest w jakimś stopniu potwierdzone, zbadane na większą skalę niż wasze środowiska, to chyba jednak powinniście wyrażać takie sądy, na podstawie badań, a nie własnych obserwacji, które empirycznie mało co znaczą.
Kobiety szukają ciekawych facetów, bo takich jest coraz mniej. Są sami, właśnie, flegmatyczni, mało zdecydowani, którzy jedyne co potrafią to grać na komputerze... dlatego się od Was wymaga czegokolwiek. Kiedyś byście musieli zapierniczać, żeby utrzymywać rodzinę. Wtedy byście płakali, że nie macie kasy, więc nie macie fajnej żony. Teraz nie musicie- liczy się Wasza osobowość, a nie stan portfela (który, zdaję sobie sprawę, też często jest większym atutem, ale jeśli podobają Wam się laski, które tylko o kasie myślą, to już Wasz problem, że wolicie tak pierwotne kobiety). Tylko ciągle narzekacie i narzekacie...
A jak mi któryś napiszę, że wcale nie liczy się wnętrze, tylko kasa, to przywołam prof. B. Wojciszke, który, powołując się na badania, opisuje, że nie majątek się liczy dla kobiet, ale przede wszystkim ambicje i ogarnięcie życiowe u mężczyzn.
Więc przestańcie mieć ból dupy- każdy musi się starać. Ja, żeby być atrakcyjna muszę być ładna, wysportowana, inteligentna, moralna, uśmiechnięta i podziwiać facetów za to, że potrafią zrobić to, co może zrobić 5-latek (otworzenie słoika naprawdę nie jest trudne- kanapę potrafię przenieść z koleżanką sama). I jakoś nie narzekam, że to się facetom podoba. A wy skoro zamykacie się w domu, uprawiacie sport i studiujecie i prawdopodobnie nie jesteście super bogaci, to... przecież normalny tryb życia. Mnóstwo ludzi tak robi. Nie wyróżniacie się. Nie robicie nic od siebie. A w kontaktach międzyludzkich nie chodzi tylko o branie, ale też dawanie.
Jeśli byście mieli do wyboru dziewczynę, która jest ładna, macie wspólne tematy, jest błyskotliwa i was docenia, a szarą dziewczynę, która studiuje i lubi muzykę, to co byście wybrali? -
17 czerwca 2018, 13:27:20Troche racji autor ma. Takie sa dziewczyny :/
-
17 czerwca 2018, 13:17:02Naorawde przepraszam. Gdy dopada mnie frustracja, to nie oanuje nad soba.
Ostatnio dobrze mi szlo, mialem przec do przodu i olewac to co bylo, byc sionym. Yylko ze weekendy nagle mam wiecej czasu i.... Dopada nnie chandra.
Nie chcialem byc wredny. Dziekuje za odpowiedz i szczere rady.
Chyba trzeba najpierw siebie ogarnac, tylko jakos nie wiem co z tym smutkiem robic. Jestem malo odporny na emocje.
Chcilabym miec te energie do zycia, co mnie uskrzydla, a przez takie ciagle porazki gnusnieje.
Btw. No fakt. Podziwia, ze masz taka sytaucje i sie nie skarzysz.
Domyslam sie, ze nawet jak lubisz czasem nie jest latwo.
I wiem, ze nie siedzisz, musze poczekac na manie to zaczne sie normalnie zachowywac.
Na razie musze przeczekac stan depresyjny. -
17 czerwca 2018, 12:44:57Ja pierdolę, znowu, nie siedzimy tu 24/7. To, że non stop siedzę w domu, nie oznacza, że co minutę zaglądam na smutnomi.pl, mam lepsze rzeczy do roboty.
Wychodzisz do ludzi, uprawiasz sport, wyjeżdżasz ze znajomymi. Jedynym twoim problemem jest to, że jesteś zamknięty. Możesz nad tym popracować, poczytać poradniki o tym, jak być otwartym, albo pójść do psychologa, lub po prostu czekać na odpowiednich ludzi. Nie każdy z każdym będzie mógł swobodnie rozmawiać. Ja też z jedną osobą nie umiem rozmawiać i czujemy się oboje niezręcznie podczas milczenia, a z drugą mogę wyluzować i milczenie już nie sprawia nam zakłopotania. To wszystko zależy od tego, na jakich ludzi trafisz. Jeśli nawet nic się nie dzieje, nie ma o czym rozmawiać, to nie jest to nic złego. Nie miej poczucia, że rozmowa spoczywa tylko i wyłącznie na twoich barkach. Tak nie jest! W rozmowie z dziewczyną też nie musisz wszystkiego robić, ona też powinna dać coś od siebie i włożyć jakąś inicjatywę w waszą rozmowę, a jeśli tego nie robi, to po co tracisz na nią swój czas? Widocznie takiej nie zależy na tobie i pisze, by pisać z kimkolwiek, a nie po to, by CIEBIE poznać. Szanuj siebie i miej pewne oczekiwania od innych, nie tylko od siebie. -
17 czerwca 2018, 11:42:32Aha, czyli jak nie pluje jade to juz nikogo nie obchodze, spoko xD
-
17 czerwca 2018, 07:18:17Chetnie sie zastosuje do Waszych rad, bo brzmia sensowniw, ale wlasciwie co dokladnie mialbym robic?
Poza psychologiem oczywiscie.
Czy cos namacalnego da sie jeszcze zrobic? -
17 czerwca 2018, 07:11:57Przepraszam poniosło mnie. Nie chciałem Was urazić, w sumie nawet trochę miło ze się przejęłyście, bo przynajmniej moja opinia chociaż raz kogoś obchodziła. A tak serio nie chciałem nikogo urazić.Czasem najpierw piszę, a potem myślę.
Wiec nie miejcie mi tego za złe. Nie znam Was, nie powinienem oceniać.
Nie wiem, widać ja nie mam żadnej osobowości i nie wiem jak coś takiego się nabywa. Szczerze nie mam pojęcia. Właściwie zmuszam się do zainteresowania czymś, szkoda, że wychowałą mnie kobieta, która nic nie interesuje. Znaczy ja coś ROBIĘ, ale z przymusu. Tak naprawdę nic mnie nie interesuje.
A jak mnie interesuje sport i ide do ludzi, to jestem alienem i tez nie robie postepow. Musialem ogladac filmiki na youtubie o technice, bo nikt nie chcial ze mna sparingowac sie, albo z litosci.
Ok, ja nawet zwykly nie jestem i masz racje nie mam nic do zaoferowania, wiec nie moge byc roszczeniowy. o prostu
Cos robie, pracuje, studia, czytam sporo, uprawiam sport, nawet udzielalem sie z kolko, no myslalem, ze to wystarczy, zeby kogos zainteresowac. Nawet ogarniam wycieczke do Londynu dla znajomych, staram sie robic cos ciekawego. Ale problem jest gdy nic sie nie dzieje. Nie wiem co sie wtedy robi jak nie ma emocji. Nie wiem o czym rozmawiac jak nic sie nie dzieje. Wtedy naprawde trzeba ruszyć głową i wmymyślać xD
Ja nie potrzebuję emocji, szczerze jak dla mnie emocje są passe...
Ale mając nudne życie, a właściwie. Nie mam nudnego życia, ale sam jestem nudny, bo nanie umiem o tym życiu ciekawie opowiedzieć. W sumie przecież nie siedzę w domu, wręcz często mnie nie ma. Ale zazwyczja w tych miejscach jestem na uboczu.
Jest wyjazd na Litwę. Całą drogę przemilczę w samochodzie.
Jest trening, skupię się na grze i nie wchodzę w interakcje z innymi poza tematem gry. Nie umiem inaczej. róbuję, to rozmowa sztywna. RÓBUJĘ, nie siedze z założonymi rękami, ale ciągle odnoszę porażki.
To nie możliwe, żeby ciągle je znosić w takiej sferze życia!
No ja już przełamywałem strefe komfortu na pierdyliar razy, no co mam jeszcze zrobic. Chetnie sie dowiem. Teach me Master!
Jak zdobyć bogata osobowość bez ludzi.
Po prostu boli jak 2 tygodnie gadam z fajną dziewczyna, a potem raz mam gorszy dzień i się nie odzywa potem. Bo sorry nie umiem udawać 24h 7 dni w tygodniu a Ci pierdoleni ludzie tego wymagają. No poza przyjaciółmi ktorych nie mam. Albo mam, ale zaraz wyjezdzaja lub maja kogos.
Czemu to nie może być obustronne, tylko ja mam zaciekawiać, a ta 2 . strona nie włoży wysiłku, to sorry..... Mam podstawy do frustracji, bo średni ze mnie mówca.
Ogólnie to taka osobowość unikająca ze mnie. -
17 czerwca 2018, 06:40:00Masz mylne o mnie wrażenie. Nie jestem z dobrego domu, babci nienawidzę, nie mam nawet jednego znajomego, i siedzę non stop w domu. Tyle źe ja lubię siedzieć w domu i nie potrzebuję ludzi do szczęścia. Skoro ty tak strasznie potrzebujesz kogokolwiek, to zrób tak jak napisała to osoba pod spodem: zacznij od siebie, zmień swoje nastawienie. Jak ktoś ma cię polubić, skoro z góry zakładasz, że jest taki sam jak reszta? I myślisz, że tylko ty sam na całym świecie musisz się starać? I nie, nie KAŻDY lubi przebojowych ludzi. Ale ty przecież znasz 7 miliardów ludzi, więc wiesz najlepiej, jacy WSZYSCY są i kogo wolą.
-
17 czerwca 2018, 00:12:19Wkurwiasz mnie autorze. Za jaka cholere to ja mam ciebke zaciekawic, jak sam kurwa nic nie dodasz od siebie, tylko w kolko trzeba wywolywac u ciebie emocje. Ja tak niebumiem, to sie przexiez musi skonczyc. Ike mozna czyms ciebie zaskoczyć. A moze niech ty zaksoczysz mnie, bo Wy, mężczyźni, wszyscy jestescie tacy sami, a kurwy my, kobiety, mamy byc kazda inna!
Ja jestem taką zwyklą dziewczyną, niczym sie nie wyroznjam, taka normalna. -
17 czerwca 2018, 00:09:03Wiesz co, to zabawne. Piszesz, jakie to dziewczyny są okropne, a sam mówisz, że szukasz super dziewczyny, która będzie sama wychodzić z inicjatywą, ale nie masz przyjaciół- oczekujesz od ludzi tego, czego sam nie możesz od siebie dać. Prosisz o uwagę dziewczyny, ale sam nie zamierzasz jej dać. Nie na tym polega partnerska relacja. Nie będą dziewczyny latać za facetem, który nie ma im nic do zaoferowania- a już z takim nastawieniem to w ogóle.
Moja rada- zacznij od siebie. W końcu trzeba. Zobaczysz, że to dużo zmieni.
"Wy wszystkie jesteście takie same (...) Jestem zwykłym facetem, niczym się nie wyróżniam".
I przestań człowieku generalizować. Ja sobie zdaję sprawę, że jestem taka sama jak inne dziewczyny i mam tak bogatą osobowość, że nie potrzebuję faceta, by mnie zabawiał. Ale zarówno kobiety, jak i mężczyźni zakochują się w osobach, które są choć trochę ciekawe (z różnych względów). Więc zamiast pisać "wkurwiacie mnie dziewczyny" może lepiej napisz "wkurwiacie mnie ludzie". Wszak, skoro wiesz, że jesteś zwykły i że wszystkie kobiety są takie same (jazne... na pewno... trochę bardzo uproszczone i zerojedynkowe myślenie- brzmi bardzo niedojrzałe), to idąc tą drogą mężczyźni też są tacy sami- więc ludzie są tacy sami. A więc: -
16 czerwca 2018, 21:59:18Może do Ciebie sie idzywja pierwsi. Widac jestes fajna, lubia Cie i jestes ciekwa. No to sie ciesz, ja taki nie ejstem i co ma zrobic. Zajebac sie.
Jestem nudny i tyle. nie ma co ukrywac. tak jestem soba. wiec albo stryczek albo nerwica z pwoodu zyciowej frstacji bycia nichcianym nyudziarze, dymanym w duoe rpzez wszystkich.
Zazdo, moze jestes zdobrego domu, gadasz z babcia i Cie lubia. mnie nie. -
16 czerwca 2018, 21:57:35Jest weekend i nikt się nie odzywa, no totalnie nikt, a ja nie będę dzwonił w kółko pierwszy. Chuj Wole być sam niz sie prosić o uwage. Takiego wała.
-
16 czerwca 2018, 21:54:40Ale ja nie znajduję SWOICH, będąc sobą, bo jestem kuźwa sam.
A kto będzie chciał nudziarza. KAŻDY woli przebojowego i chuj, taki ten jebany świat. i nic tego nie zmieni, wiec albo sie dostuje albo nie bede mial nikogo, bo nikt nie chce kogos takiego jak ja!!!!!!!! -
16 czerwca 2018, 21:24:25Nie bądź przebojowy, bądź normalny, zwyczajny, bądź sobą. Jeśli nie tinder czy inne tego typu aplikacje, to szukaj innych, np. InterPals. Ale nie udawaj kogoś kim nie jesteś, bo potem wkurzasz się na cały świat, że się tak starasz i nic z tego nie masz, a nie musisz się starać, otwórz się na innych będąc sobą. Nie bez powodu ktoś powiedział: Swój znajdzie swego.
-
16 czerwca 2018, 21:14:31Gdzie?
Nie mam znajomych, zeby pojsc na impreze. No gdzie mam poznac?
Zostaje ibternet, a tam musze jakies w kolko zajebiste zdania pisac, bo sie znudze.
A ja nie mam siky na taka ciagla przebojowosc. Raz bede mial gorszy dzien i po ptokach. -
16 czerwca 2018, 19:37:50Ja pierdolę, zmień swoje nastawienie, mizoginie. Każdy człowiek jest inny. Szukaj wśród normalnych kobiet.