Przyjaźń to wyjątkowa sprawa to się czuje i to potrafi przetrwać wszystko
Mówisz że nikogo nie masz bo jeszcze go nie znalazłaś a możesz dać komuś masę szczęścia tylko bądź przynim
Uwież mi że dokładnie tak to działa jeśli dwie strony tego chcą to nic nie stanie im na drodze powiedz dla czego myślisz że się mylę
Dobrze to pamiętasz czyli bardzo Cię skrzywdziły te osoby
To przykre powiedz dla czego aż tak bardzo podziel się tym że mną będzie ci łatwiej wiem co mówię
Mam słabość do psychologi trafiłeś w punkt ale mnie też wiele osób zawiodło znam te ból
Ja też tak ma nie mówię o sobie boję się że ktoś mnie zrani że powie coś co ja powierzyłem mu w sekrecie najgorzej jest gdy spotkasz osobę która jest gadułą
Jeżeli cztery wiadomości nie są od Ciebie to chociaż to długa historia to chętnie Cię wysłucham przykro mi że bez kawy i herbaty
To napisałem ja wygląda na to Autorko że jest nas faktycznie dwóch

6 czerwca 2020 22:22:03
Autorko, tutaj masz daty moich wpisów (to ja o herbacie zaczałęm)


6 czerwca 2020 19:56:46
6 czerwca 2020 20:04:23
6 czerwca 2020 20:16:40
6 czerwca 2020 20:18:13
6 czerwca 2020 20:19:39
6 czerwca 2020 20:44:21
6 czerwca 2020 21:22:44
6 czerwca 2020 21:26:27
6 czerwca 2020 21:47:32
6 czerwca 2020 21:51:04
6 czerwca 2020 21:57:38
6 czerwca 2020 22:04:01
6 czerwca 2020 22:07:19
6 czerwca 2020 22:09:56
6 czerwca 2020 22:12:28
6 czerwca 2020 22:17:36

(a ja cały czas myślałam, że piszę z jedną osobą, kimś kto ma trochę podobnie jak ja, no coż, nie przeszkadzam w takim razie i pozdrawiam raz jeszcze - autorka wpisu)

wydaje mi się, że są tu: Ty (od psychologii), chłopak, dziewczyna i ja

6 czerwca 2020 22:09:29
warto, o ile się potrafi odpowiadac coś w żartach lub odbijać piłeczkę, zamiast paplać za dużó cos ie myśłi i o sobie, żeby ktos nie kiał czego przekazać, czasem sie na tym łapię że ktoś podchwyci coś i klepie japą przy wszystkich, nie zastanawiqając się, że może mnie to urazić ale cóż takie są ludziska

nie rozumiem, to może ja pisałam cały czas z dwoma osobami?

Jeżeli cztery wiadomości nie są od Ciebie to chociaż to długa historia to chętnie Cię wysłucham przykro mi że bez kawy i herbaty

6 czerwca 2020 22:10:51
zawsze możesz podać godziny Twoich wypowiedzi

jest też tu osoba, która chce pomagać to pewnie ta 3 osoba ;)

(ja się pogubiłam i tylko dodam ze cztery ostatnie wiadomosci nie są ode mnie, ktoś się chyba wtrącił w rozmowę, pozdrawiam i dzięki za wymianę myśli :) )

najgorzej albo najsmutniej było jak miałem ochotę poznać kobietę (miłość itp, w kocu każdy kiedyś na to wpadnie, żę tego by chciał)

otwieram się przez taką osobą, szybko ufam i jestem szczery i otwarty i to daje popalić właśnie im bardzij się otwierasz tym bardziej odczujesz to jako ból co dałes z siebie

Ja też tak ma nie mówię o sobie boję się że ktoś mnie zrani że powie coś co ja powierzyłem mu w sekrecie najgorzej jest gdy spotkasz osobę która jest gadułą

po prostu stałęm się bardzo ostrożny, czasem na tyle, że długo siedzię cicho zanim zacznę cokolwiek się odzywać w nowym towarzystwie i to bardzo mnało

Mam słabość do psychologi trafiłeś w punkt ale mnie też wiele osób zawiodło znam te ból

to bardzo długa historia różnych takich zdziwień na temat spotykanych osób, najlepiej na spotkanie przy herbacie lub kawie

domyślam się, żę interesujesz się psychologią ;)

To przykre powiedz dla czego aż tak bardzo podziel się tym że mną będzie ci łatwiej wiem co mówię

tak, do bólu i do płaczu

Dobrze to pamiętasz czyli bardzo Cię skrzywdziły te osoby

14,15-20, 22 to lata w których doskonale sie o tym przekonałem jeśli chodzi o płeć męską

a żeńska to 30 i więcej

że zaufanie nie procentuje

tak powody są, ludzie zaskoczyli mnie jacy potrafią być jak im się ufa

Jest jakis powód tego, ze sie odciales od ludzi, czy taki po prostu jesteś?

na mnie już trafiłaś, bo ja robię to samo, ja 99% to rozmawiam pisząc z kimś

otóż to, dlatego z racji zamknięcia pozostaje mi błąkać się po internecie i żalić obcym ludziom, zawsze to jakaś forma kontaktu z drugim człowiekiem

Uwież mi że dokładnie tak to działa jeśli dwie strony tego chcą to nic nie stanie im na drodze powiedz dla czego myślisz że się mylę

trzeba być otwartą osobą mówić i o sobie i chcieć słchać i rozumieć drugą osobę, tu nic nei działa to po prostu się samo przytrafia i dzieje
wiadomo, że z zamkniętymi ludżmi mało kto chce się przyjaźnić

to tak nie działa

Mówisz że nikogo nie masz bo jeszcze go nie znalazłaś a możesz dać komuś masę szczęścia tylko bądź przynim

Przyjaźń to wyjątkowa sprawa to się czuje i to potrafi przetrwać wszystko

Przyjaźń to wyjątkowa sprawa to się czuje i to potrafi przetrwać wszystko

właśnie, ja przez to potem płaczę żę jestem miły, pomocny a nic z drugiej strony, bo są lepsi ode mnie ci towarzyscy, więc uważam, że to musiałaby być osoba albo taka jak ja albo taka która lubi zaróno takich jak ja

skupiam się na rzeczach ważnych a nei głupotach - dlatgo w pracy się ze mną nei pogada na luzie

gdzie indziej ludzi przecież nei widuję, internet się nie liczy, tu jestem zupełnie inny, jakby mi sie buzia nie zamykała całliem inny

zawsze miałam wątpliwości, czy taka relacja jest możliwa, jak byłam młodsza to bardzo bolaly mnie wszystkie przejawy ignorowania, olewania przez tych ktorych uwazalam za "przyjaciół", bo ja staralam sie dawac od siebie, tyle ile moglam, z czasem stracilam zainteresowanie ludźmi, zostala tylko potrzeba zrozumienia, akceptacji, uwagi a zdolnosc komunikacji sie ulotniła. Ty przynajmniej potrafisz być mily, pomocny, to się ceni, nawet jeśli jest to tylko dla towarzystwa. Świat potrzebuje przecież właśnie takich ludzi. Z czego wynika Twój sposób prowadzenia rozmów bądź ich nieprowadzenia?

podobnie w towarzystwie jestem tylko kimś w oddali kogo nei słuchać i raczej niepotrzebny jestem a z rodziną wielkich rozmów nie prowadzę prawie w ogóle
to chyba podobnie

przy takiej osobie nie boimy się być sobą i nei udajemy lepszej osoby, żeby dobrze wypaść

np na tym, że ktoś o Tobie pamięta i Ty też możesz liczyć na kogoś kto Cię nie oleje

znajdzie czas, na odpisanie, znajdzie czas na spotkanie, polubi jaka jesteś i nie będzie wytykał jaka nie jesteś

no różne rzeczy, to coś, co wychodzi samo, nie , że jedna osoba stara się, żeby ktoś był przyjacielem

a na czym polega wedlug Ciebie prawdziwa przyjazn? A i teraz zauważyłam, ze nieprecyzyjnie sie wyrazilam - znajomych tez nie mam, z rodzina tez sie nie dogaduje - brak obycia w towarzystwie, takze sytuacja zupełnie inna

jasne, że mogę mieć, bylebym nie został wkręcony w "kolegę" albo za 2 lata "wypad" albo kiedy inni staną się tak ważni, że o mnei się zapomni

bwam pomocny i miły i przez to "wkręcony" bo komuś się przydaję ale to nie prawdziw aprzyjaźń wtedy

tylko tak chcę, żeby samo sobie było dla towarzystwa o tak

ale nie chciałbyś mieć? we mnie jest jeszcze sporo naiwności i próżności, a poza tym większość czasu spędzam sama i mam siebie po prostu czasami dość

też nie mam
może dlatego,żę nie jestem tak głupi żeby ufać ludziom albo po prostu lubię własne ścieżki a nie spędzanie czegoś w stadzie