Zostawiła mnie osoba dla której poświeciłam całe swoje życie...Zmieniasz sie dla kogoś , przewracasz wszystko o 180 stopni , i nie dlatego żeby Tobie było dobrze ale żeby Twoja ukochana osoba była zadowolona. To jest błąd!!! Nie zmieniajmy sie dla kogoś , badźmy tacy jacy jesteśmy od zawsze. Bądźmy soba! A w Życiu pojawi sie ktoś kto bedzie nas kochał za swoją prawdziwość a nie sztuczność. I pomimo naszych wszelakich problemów , rodzinnych , finansowych , zdrowotnych , problemów w pracy , tych miłosnych itd. starajmy sie wstawać codziennie z usmiechem na twarzy. Doceniajmy każdy dzien! Mi pomaga pomimo wielu problemów który posiada je każdy z nas . :)
-
25 października 2014, 21:42:55Dziekuje za wypowiedzi :) Wszystkiego dobrego wam życzę
-
25 października 2014, 21:39:13I z tym trzeba się pogodzić, bo inaczej do końca zycia będziemy nieszczesliwi
-
25 października 2014, 21:37:42Nie chodzi o to, by Twój umysł sobie wyobrażał to, czego potrzebujesz. Błąd w tym, że Twój umysł Ci mówi, że potrzebujesz miłości. Są ludzie, którzy żyją bez czegoś, co inni uważają za konieczne do szczęścia lub za pewnik, że już nawet go nie zauważają.
Są ludzie opuszczeni przez kogoś, na początku są załamani, myślą, że nie potrafią żyć bez tej osoby, ale czas mija i znajdują kogoś innego albo uczą się żyć samemu, i po pewnym czasie widzą, że jakoś żyją, więc nie było to wcale konieczne tak jak się wydawało na początku. -
25 października 2014, 21:36:34Nie ma dla mnie miłości.
-
25 października 2014, 21:31:51Miłośc ma ogromne znaczenie w naszym zyciu... Na tym ten świat polega.
-
25 października 2014, 21:27:37Na szczęście wpływa wiele czynników, nie tylko stan umysłu. Człowiek jest szczęśliwy wtedy, kiedy ma to, czego potrzebuje. Ja potrzebuje miłości. Czy mój umysł moze sobie ja wyobrazić? Nie.
-
25 października 2014, 21:25:40Dlatego codziennie staram sie myśleć optymistycznie . Jak narazie pomaga... :)
-
25 października 2014, 21:22:02Nie powinniśmy żyć dla kogoś.
Wszystko jest w życiu tymczasowe: nasze ciało, zdrowie, związki, całe życie. Przyjdzie czas, kiedy wszystkiemu trzeba będzie pozwolić odejść. To się nazywa przemijanie i jest to nierozłączna część naszego bytu.
Może nam się wydaje, gdy nas ktoś opuszcza, że jest to katastrofa, ale czas goi rany. Możliwe, że było coś w życiu naszym pięknego, ale się skończyło. Z tą osobą czy bez, dalej może być pięknie. To jak będzie zależy tylko od nas i naszego myślenia. To czy jesteśmy szczęśliwi nie zależy od czynników zewnętrznych, ale od naszego stanu umysłu. -
25 października 2014, 21:20:31Przykre zarazem bolesne
-
25 października 2014, 21:16:15Niekoniecznie. Jezeli żyjemy tylko dla kogoś cały dotychczasowy światopogląd ulega zmianie. Zmieniają się poglądy i wartości, główna wartością staje się wtedy ta jedyna osoba. Chcemy uszczęśliwić ja za wszelka cene, wiec zmieniamy swoje zachowanie. Staramy się być lepszym i lepszym, dążymy do doskonałości. To jest w porzadku, jak najbardziej, szkoda tylko ze gdy okazuje się ze ta osoba jest dla nas nieosiagalna - niszczymy swoje zycie, swoja dusze i ciało. Diametralnie spadamy w dół. Przykre, nie sadzisz?
-
25 października 2014, 21:07:28Dzięki za to co napisałaś.
Każdy dzień nie jest ch*jowy. Są ludzie, którzy jutro już nie dostąpią tego zaszczytu, a my może będziemy mieli kolejną możliwość podziwiania piękna świata, doświadczenia czegoś nowego, albo czegoś zwykłego, codziennego, przeżytego jakby pierwszy raz w życiu. -
25 października 2014, 21:01:28Przyjmuje krytykę...Wyciągnę wnioski....
-
25 października 2014, 20:49:49Co za pieprzenie? To, jacy jesteśmy nikogo nie obchodzi, bo i tak wszystko przemija i wszystko, co dobre kiedyś się kończy. A każdy dzień jest ch*jowy i jeśli "wstajesz z uśmiechem na twarzy" oszukujesz sama siebie, więc tym bardziej nie jesteś sobą.
-
25 października 2014, 20:48:26Tak, masz rację, pomimo naszych niedociągnięć, za to jacy jesteśmy prawdziwi. Taki jestem i czekam na taką osobę. Omijam z daleka takie dla których musiałbym się zmieniać - nie będę. Kocha się za to jakim ktoś jest.