Przez niego nie potrafię zaufać żadnemu facetowi. Niby do niczego nie doszło, nie byliśmy nawet parą, a jednak więź była. Widziałam, że woli moją koleżankę, patrzył sie na nią tak jak na mnie wcześniej.Czekałam tylko na jedno"nie" i byłoby ok, wolał milczeć. Pomimo zerwania kontaktu to do mnie sie zwrócił kiedy go zostawiła. Ja słuchałam jego żali przez noce, a znowu wybrał inną moją znajomą. Po prawie roku dowiedziałam sie "chciałem sprawdzić czy ktoś jest w stanie pokochać mnie takiego jakim jestem". Słyszę te słowa obijajace się w głowie zawsze gdy mam jakąkolwiek szansę na związek.

Marek dziękuję za zawalenie ocen, nadwagę i depresję. Najgorsze w sumie nie jest to że w sumie uważam iż wszystko jest moją winą, bo po co sie zakochałam, nie? Czemu na to pozwoliłam?

Chłopaki, dziewczyny proszę nie bójcie sie powiedzieć "nie", ciągnąć dalej znajomośc bez wyjaśnień, potem jest tylko gorzej. Jednych to nawet nie obejdzie, a inni będą sie z tym borykać przez lata.

Top 100 Top 100 7 dni