Potrzebuję waszego poparcia. Jutro czeka mnie wielkie wyzwanie, bardzo nastawione na świeże myślenie i walkę o swoje dobra. Chcę zacząć być asertywny, wiem, to trudne, ale jednak chcę od razu postawić granicę "kolegom z klasy", tylko nie mam żadnego oparcia w niczyich słowach, że to co zrobię jest ok. Wolę postawić granicę dziś, niż później męczyć się z nimi przez 10 miesięcy będąc wykorzystywanym. Dajcie mi wsparcie, każde zdanie się liczy.
-
31 sierpnia 2014, 20:49:18Ta. Oni są tak upierdliwi, że nie znają końca. I trzeba im ten koniec pokazać. Zobaczymy jak będzie.
-
31 sierpnia 2014, 20:23:19Jak jednemu najebałem 2 lata temu to do dzisiaj mam rispekt. Ale czego ty sie boisz jak w twoim wieku teraz same cipy są?
-
31 sierpnia 2014, 20:06:08Oby, oby...to dopiero początek...
-
31 sierpnia 2014, 19:58:06No widzisz, mowiłem ze zle nie bedzie :D Dalej juz tylko lepiej :)
-
31 sierpnia 2014, 19:01:38Ehh, jak na razie jest dobrze, ale nie siem jak to się potoczy dlaej, miejmy nadzieję, że dobrze :)
-
30 sierpnia 2014, 22:24:57Dobra, bede czekac :D dobranoc
-
30 sierpnia 2014, 22:22:32Postaram się zasnąć, może się trochę uspokoję...O 21 napiszę tutaj :)
-
30 sierpnia 2014, 22:19:53Napiszę na pewno, pod tym wątkiem. O to się nie martwcie. Teraz to ja się mogę na razie martwić.
-
30 sierpnia 2014, 22:07:50Trzymaj sie swojego planu. Wierze w Ciebie. :) Napisz jutro jak poszło
-
30 sierpnia 2014, 21:59:21Staram się mieć tą nadzieję, ona umiera ostatnia...
-
30 sierpnia 2014, 21:46:16Do bursy przyjeżdżam dzień wcześniej, niż przed początkiem roku...to głównie tam się wszystko rozgrywa...
-
30 sierpnia 2014, 21:44:51To ciężko ;/ Domyślam się jak się stresujesz... Musisz zebrać w sobie siły i spróbować.
Czemu to ma się wydarzyć jutro, jeśli moge spytać? -
30 sierpnia 2014, 21:35:51Nie ma takiej osoby. Z tym problemem jestem sam jak palec. Cierpię z tego powodu. Uwierzcie, że cierpie...:'(
Tak, nie chciałem w duchu im na to przyzwolić, ale coś mnie zatrzymywało, dałem się zwodzić, wciskać kit, że ostatni raz, albo szantażować.
Jest mi bardzo źle. -
30 sierpnia 2014, 21:32:59Pytałem się wcześniej czy masz jakiegoś kumpla, a może jest jakaś osoba która znajduje się w takiej samej sytuacji. Wiesz, we dwójkę raźniej.
-
30 sierpnia 2014, 21:31:10"Ale sam im na to pozwoliłem" Domyślam się, że nie chciałeś im pozwolić, ale później po prostu bałeś się ich. To nie twoja wina.
-
30 sierpnia 2014, 21:30:05Z nikim. W realu z nikim. I to też boli, że starsi nie wiedzą o co chodzi, ale nie chcę im dorzucać problemów.
-
30 sierpnia 2014, 21:28:20Ale sam im na to pozwoliłem, byłem do tego stopnia głupu, a teraz sam nie wiem, czy dam fadę to zmienić
-
30 sierpnia 2014, 21:27:34W ogóle rozmawiałeś z kimś o tym?
-
30 sierpnia 2014, 21:26:50I nigdy nie myśl sobie, że jesteś nikim czy kimś gorszym. Ci ludzie są zerami, że Cie do takiego stanu doprowadzili.
-
30 sierpnia 2014, 21:24:49Kurwa, kłuje mnie w płucach...za bardzo się tym przejmuję, za bardzo sam siebie za wszystko obwiniam...ale ja już nie mogę, całe życie tyram się z ludźmi...
-
30 sierpnia 2014, 21:23:01Ty nic, ludzie to debile i idioci, nie wszyscy, ale większość. Każdy ma swoje chwile załamania, tylko się nie poddawaj.
-
30 sierpnia 2014, 21:18:20Mam takie kłucie w sercu, brzuch mnie boli, rozkleiłem się, bo mam już kurwa tego wszystkiego dosyć, wiecznie to ja jestem tym najgorszym, tym, na którego wsxyscy plują. Kurwa, dlaczego, co ja sobie zawiniłem? :'(
-
30 sierpnia 2014, 21:10:00dasz rade
-
30 sierpnia 2014, 21:00:19I pewnie ból w żołądku... Musi Ci być ciężko. Staraj sie na razie o tym nie myśleć. Pograj w coś na przykład, bo jak będziesz o tym cały czas myślał to tylko się zniechęcisz.
-
30 sierpnia 2014, 20:51:54Dosłownie staje mi oddech w gardle...jest naprawdę źle...ale staram się wyluzować jak tylko mogę.
-
30 sierpnia 2014, 20:51:18A uderz i złam nosa jesli bedziesz musiał sie bronic. Pogorszy czy nie... Moze nabiorą jakiegos szacunku do Ciebie, nie wiem. Masz jakiegos kumpla, ktory normalnie Cie traktuje?
-
30 sierpnia 2014, 20:44:09Dzięki, dzięki, w tej sytuacji tp jest mi naprawdę potrzebne. Eh, pewnie znajdę się w sytuacji, że będę musiał komuś zajebać. Na pewno dojdzie do tego. Uderzyć jest łatwo, ale jak to wpłynie na sytuacje, pogorszy ją? Nie wiem, nie wiem...
-
30 sierpnia 2014, 20:40:51Pójdź przed lustro i napnij bica krzycząc ,,Raaaa!". Pomoże.
-
30 sierpnia 2014, 20:34:53Zepniesz sie i bedziesz stanowczy i asertywny. Tak jak mowiłes najtrudniejszy bedzie początek, przetrwaj go.
-
30 sierpnia 2014, 20:32:24Musi sie udac. Staraj sie jakos pozbyc tego strachu, a jak juz sie z nimi spotkac nie daj sie sprowokowac. W sumie nie wiem jak Ci pomoc, ale wierze, ze dasz rade.
-
30 sierpnia 2014, 20:30:25Najgorsze jest to, że ja czasami nie potrafię być stanowczy, a tu muszę być stanowczy i neugięty. Nie wiem, jak to będzie...
-
30 sierpnia 2014, 20:22:51Boje się, bo nie wiem jak to będzie wyglądało, czy mi się uda, itp. Wiesz, w teorii to ja mogę powiedzieć od dzisiaj jestem asertywny, a w praktyce to będzie wymagało trochę umiejętnoś i i poświęcenia się, znajomości.
-
30 sierpnia 2014, 20:20:50Dobrze bedzie,. Staraj nie okzywac tego jak sie stresujesz, ale pewnie wiesz o tym ;) napisz dokładniej czego sie boisz.
-
30 sierpnia 2014, 20:20:45Chcę, mam taką kurwa nadzieję, naprawdę, bo to jest pieprzone 10 miesięcy, jak dam dupy na starcie, to będę dymany dzień w dzień...pomagajcie...
-
30 sierpnia 2014, 20:18:50Spokojnie, miej to w dupie, tam gdzie ich. Wyjdzie na pewno.
-
30 sierpnia 2014, 20:16:17Chciałbym nie tracić wiary. Ale sam nie wiem, jak to będzie. Pewnie dzisiaj nie zasnę. Oczywiście chcę to zrobić jak najlepiej, ale nie wiem jak to eyjdzie i tego się boję najbardziej...
-
30 sierpnia 2014, 20:14:46Nie ma sprawy. Tak właśnie myślałem ,tylko nie byłem pewien. Ehh, rozpierdala mnie ta sytuacja. Że będę musiał zrobić coś nowego, że to jest niewiadoma...
-
30 sierpnia 2014, 20:14:05Ej! Nie trac wiary chłopak!
-
30 sierpnia 2014, 20:12:47Aaa... Chodzi mi o to, ze mogą sie zdziwic, bo mowiłes, ze mogli robic z Tobą co chcą, a teraz chcesz to zmienic. Miałem na mysli to, ze boisz sie ich reakcji. Sry, ze tak długo, ale z komorki jestem.
-
30 sierpnia 2014, 20:12:20Dzięki. Dzięki za te słowa, bo ich naprawdę, naprawdę potrzebuję. Czuję się coraz gorzej...
-
30 sierpnia 2014, 20:10:22Ludzie to ścierwo, kupa gówna. Jak ktoś jest słaby to się zbiera w kupę z innymi i gnębi potencjalnie lepsze jednostki. Trzeba twardo. Dobrze zrobisz.
-
30 sierpnia 2014, 20:04:00Ja pierdzielę. Boję się tego jak nie wiem co...ale wiem, że później będzie już z górki przynajmniej mam taką nadzieję.
-
30 sierpnia 2014, 19:55:21"Ta, zawsze byłes bezproblemowy dla nich, a teraz chcesz się postawić". Wyjaśniej mi proszę to zdanie, bo go nie rozumiem niestety.
-
30 sierpnia 2014, 19:53:14No wiesz, zawsze mogą się fochnąć i odgrywać. A ja jestem naprawdę pokojowym człowiekiem, nie chce z nikim prowadzić wojny.
-
30 sierpnia 2014, 19:53:13No wiesz, zawsze mogą się fochnąć i odgrywać. A ja jestem naprawdę pokojowym człowiekiem, nie chce z nikim prowadzić wojny.
-
30 sierpnia 2014, 19:51:19Odnośnie tego drugiego zdania, to trochę wien o co ci chodzi, ale go do końca nie rozumiem.
-
30 sierpnia 2014, 19:49:32Cos chyba mało osob jest. Ta, zawsze byłes bezproblemowy dla nich, a teraz chcesz sie postawic. Nie boj sie ich, zebrali sie w grupke i jeden powtarza drugiego. Pomysl jacy to idioci. Nie mają prawa Cie tak traktowac, a ty przeciez nie masz zamiaru byc agresywnym w stosunku do nich. Wszystko ok bedzie.
-
30 sierpnia 2014, 19:33:51Ludzie, pomocy, piszcie. Serio, to jest najtrudniejszy dzień w moim życiu, test wszystkiego i duża stawka....
-
30 sierpnia 2014, 19:27:54No właśnie nie wiem po co, ale wolę zachowywać z nimi pokojowe stosunki. Bo tak naprawdę innych ludzi nie mam. Dlatego tak bardo się boję z nimi "igrać".
-
30 sierpnia 2014, 19:26:32Odnośnie tej cioty, to tak właśnie okre$la się takie osoby, że haha, ale on się daje wykorzystywać, my mu wrzucamy, a on dalej nam pomaga, będzie naszą szmatą.
A tak naprawdę problem jest kurwa w ludziach. To, że ktoś jest "nie ma sprawy" nie oznacza że masz go doić na każdym punkcie. To jest właśnie błąd ludzi. Nie mój. -
30 sierpnia 2014, 19:26:14A niech przestaną Cie lubic. Po co Ci tacy ludzie.
-
30 sierpnia 2014, 19:24:28No kurwa, no mam do wyboru dwie opcje, serio :D I ze strachu przed tamtym rokiem muszę wybrać tą, której się do tej pory bałem. Muszę, muszę, muszę :D
a) nie zaznaczać granic, otworzyć furtkę innym do pożyczania wszystkiego, pomocy wszystkim i przy tym zezwalać na wrzucanie mi i ewentualne zaczepki fizyczne, czyli w skrócie zapewnić sobie 10 miesięcy piekła (nie ma takiej opcji)
b) podjęcie trudu, pokazanie owcom rozmiaru ich stada i wpływu na innych, zaznaczenie granic. Może przestaną mnie przez to lubić, ale będę miał kurwa święty spokój. :) -
30 sierpnia 2014, 19:24:21Z tą ciotą to okreslałem tylko siebie. Dzieki jeszcze raz ;D
-
30 sierpnia 2014, 19:19:55Pewnie, wiem o co chodzi. Dzieki za rade :D No, MUSISZ ;)
-
30 sierpnia 2014, 19:18:19Po prostu jeśli wiesz, że z jakimś zachowaniem się nie zgadzasz, to powiedz o tym, nie udawaj, że jest ok, bo nie jest, a ludzie w ten sposób wyhaczą, że się na wszystko zgadzasz. Też byłem dobroduszny, pozwalam sobie. W sumie na wszystko. Czy jestem ciotą? Hmm, nie, to po prostu ludzie nie wiedzą kiedy przestać. Dasz palec, wezmą całą rękę. Więc trzeba samemu te granice zaznaczać, nie ma rady.
-
30 sierpnia 2014, 19:13:35Haha, ej, nie dawaj sobie rozszerzać granic za bardzo, tylko ustal stop. Bo będziesz mieć tak samo jak ja. Rada na start - pokaż się, wyznaczaj granice, nie pozwalaj na niektóre zachowania. Ja tak nie robiłem, i teraz właśnie muszę zacząć, bo inaczej czeka mnie ciężkie 10 miesięcy jak było tak teraz. Będzie ciężko, ale spróbować w sumie muszę.
-
30 sierpnia 2014, 19:05:48Nie ma za co. Ciesze sie z twojego nastawienia. Ja ide do nowej szkoły i tez nie chce, zeby ludzie mieli mnie za jakąs ciote bez własnego zdania... Takze nie jestes sam. :)
-
30 sierpnia 2014, 18:49:46Tak, właśnie o to mi chodziło, wielkie dzięki. Tak, właśnie teraz chcę to wszystko zmienić, to jest w sumie jedyna szansa, liczy się pierwsze wrażenie. Piszcie, piszcie, im więcej ludzi, tym lepiej, dziękuję z góry wszystkim!
-
30 sierpnia 2014, 18:34:53Bardzo dobrze, ze chcesz stac sie asertywny. Przyda Ci sie to w zyciu. Pokaz tym swoim "kolegą", ze nie mozna Tobą pomiatac. Bedzie to trudne, ale dasz rade i w Twoim zyciu zajdą zmiany na lepsze. Pamiętaj, ze trzymam za Ciebie kciuki. :)