Płaczę, ponieważ... To nie tak, że ja nienawidze ludzi .. wręcz przeciwnie.. Problemem jest, że ja nienawidze siebie samej. I każdy kontakt z ludzmi przypomina mi jak bardzo nikim jestem.. Przez to uciekam.. Uciekam i coraz mniej istnieje.. Coraz mniej mam nadziei, ze kiedyś będe normalna.. Najbardziej boli gdy ludzie którzy wiedzą (lub powinni umieć łączyć fakty..) dlaczego taka jestem - nie rozumieją, albo udają, że nie rozumieją i każą mi wyjść do ludzi albo coś w tym stylu.. Jakby poprzednie 5 lat w ogóle nie istniało..
-
22 kwietnia 2014, 17:00:38To przeszło, zapomnij. Wiesz co Ci poradzę? Zmień towarzystwo, ale tak całkowicie. Nie wiem w jakim wieku jesteś, ale studia to dobry moment. Wtedy będziesz wiedziała, że nikt o Tobie nic nie wie, będziesz mogła zacząć od nowa. Tylko musisz spojrzeć na siebie tak jak ten człowiek, który Cię nie zna, zapomnieć o tym co mówili, co złego o sobie myślałaś. Po prostu zacznij od nowa :)
-
22 kwietnia 2014, 09:58:49Jak żyć dalej, jak iść w dorosłe życie skoro przez całe dojrzewanie słyszysz " jesteś gruba, suka, zdzira, jesteś gównem, nikim.." ? jak?
-
22 kwietnia 2014, 09:40:08Napisz coś więcej, proszę.
Jakie 5 lat? Co się stało?