Jestem zła, smutna i wkurwiona jednocześnie. Raz jest dobrze, naprawdę. A wieczorem mogę płakać, bo dalej jest tak samo beznadziejnie jak kiedyś. Tak, chyba nic się nie zmieniło. Ja pierdole, jak można upaść tak nisko? :) Starałam się, naprawdę się starałam, próbowałam się starać. A i tak znowu jestem w punkcie wyjścia. Co jest ze mną nie tak? To brzmi tak chujowo.

Niech ktoś zbuduje mi dom, żebym miała schron
Taki szałas na hałas i zasadzi brzozę tuż za rogiem.

Top 100 Top 100 7 dni