Nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciółki ani przyjaciół. Jakimś cudem mam męża, ale wiadomo jak to j...
-
30 maja 2017, 22:17:16Rozmawiamy o tym co mnie gnebi, zna te moje opowieści na pamięć chyba. Ale dla niego to troszkę taka abstrakcja, to jest bardzo radosny człowiek, który szybko zapomina urazy, nie rozkłada tematu na części pierwsze. Jego radość bardzo pomaga, jest przyjacielem. Bardzo się stara ale pewnych rzeczy po prostu nie ogarnia
-
30 maja 2017, 21:41:50Powiem Ci że gdybym miał miec żonę to nie mogłaby byc to osoba, która nie rozumie mojej całej przeszłości, tego co lubiłem czym żyłem, co teraz lubię co mnie cieszyło, i cieszy czy smuci. Musiałaby byc to osoba z którą moge rozmawiać kiedy chcę o wszystkim.
Tak,żę nie wiem, dlaczego Twój mąż nie może byc takim przyjacielem. O co chodzi. -
30 maja 2017, 21:35:25Ja identycznie, nagrywałem po nocy. Specjalnie kobminowałem anteny żeby odbierać programy których normalnie nie było. Ale co się udało nagrac to było moje. Pamiętać to będę zawsze. Mam teraz to samo jak nie w tym radiu o którym wspomniałem to na mp3kach. Tylko to jest moja muzyką. Nic nowego już taką się nie stanie. Jak tego słucham to czuję jakąs energię w tych piosenkach. Ale nic. Wogóle to żyję w swoich singlowych myślach, nie naprawdę. Naprawdę to tylko pracuję.
-
30 maja 2017, 21:30:39kiedyś siedziałam przy radyjku i włączałam warszawską dwójkę. Jaki ja miałam kiepski odbiór! Szuszczyło jak głupie, a ja nagrywałam po nocy na kasety koncerty. Świat bez youtuba był ubogi w dobre doznania muzyczne. Ale to było nawet zabawne.
-
30 maja 2017, 21:25:1030 maj 2017 21:23:16
Szkoła to zupełnie coś innego. To dwa oddzielne światy. Tzn coś do czego się było zmuszanym a coś co się lubiło. Oczywiście że tamtego nie chcę wspominać. -
30 maja 2017, 21:23:35:) Podobnie ja, polecam kupic sobie odbiornik internetowy takie radio, tam jest mnóstwo stacji z muzyką z dawniejszych czasów. Wciąz podziwiam to ustrojstwo, mam czego chcę, słucham tego jakby były tamte czasy. Nie codziennie ale akurat dziś.
-
30 maja 2017, 21:23:16Ja natomiast nie cierpię powracania do dawnych czasów z etapu życia który już zamknąłem. Mdli mnie gdy spotykam kolegów z dawnej szkoły, albo słyszę muzykę która przypomina mi te czasy. Chyba nie jestem zbyt sentymentalny.
-
30 maja 2017, 21:19:06muzyka z dzieciństwa. taaak. Jakiś czas temu stwierdziłam, że nagram płyty z muzyką, która zrobiła na mnie wrażenie od ukończenia 5 roku życia. Jak na takiego dzieciaka miałam dobry gust!
-
30 maja 2017, 21:16:26Bycie singlem w moim przypadku było do bani. Nigdy nie zapomnę tego zimowego dnia, gdy żeby urealnić i pozbyć się bólu serca, wylazłam na balkon boso na śnieg. Tak żeby nikt nie widział. Mało mnie nie skręciło z bólu, tak mnie piekło w stopy. Jak jest mi bardzo źle z jakiegoś tam powodu, a nie umiem go wyjaśnić, to przypominam sobie ten dzień. Głupie to było, ale nie wiem czemu, zrobiło mi się wtedy jakoś lżej.
Wychowywania dzieci się uczę. Nauka mi idzie na razie przez nie będę robiła tego co moi rodzice. Haha, obawiam się, że świetnie mi będzie szło ich naśladowanie. -
30 maja 2017, 21:10:36A przeszłością, to chyba każdy lubi żyć. Ja np muzyką z lat dzieciństwa czy tam jak miałem ok 20-ki. Często jej słucham. Mam też parę pasji ale niewiele z nich przetrwało,gdyż nie chce mi się nic po pracy, są ciekawsze rzeczy bo internet jest.
-
30 maja 2017, 21:07:39Hmm, jak to robicie że macie mężów. Pytanie retoryczne do ogółu kobiet.
Ciekawe,czy życie jest lepsze niż bycie singlem. Ty masz porównanie. Ja to wogóle nie mam pojęcia o wychowywaniu dzieci.