Mam łzy w oczach, gdyż miałem nie iść do szkoły, gdy o 22:30 moja matka powiedziała że mam jednak iść a ja wzzytskie rzeczy mam w pralce, nie przygotowywałem sie na plastyke, nie nauczyłem się na BADANIE WYNIKÓW Z MATMY!!, jeszcze nie zrobiłem ćwiczeń, dlatego że dziś sprzątałem pokój i postanowiłem że zrobie to jutro, nie naszykowałem NiC, bożeeee... dowiedziem się o tym ostatni, nawet mój brat wiedział! A mi nie powiedzieli tylo mama zadzwoniła do pokoju wyżej i powiedziała żebym już szedł spać! Wszytsko wtedy potoczyłoby się inaczej 😭😭😭😭😭