Często patrz w lusterka podczas jazdy (i tu nie chodzi tylko o sytuacje gdy skręcasz wyprzedzasz czy cokolwiek, nawet jeśli jedziesz na prostym odcinku);) niby nic a zwracają na to uwagę :P Powodzenia :)

Będzie dobrze! Trzymam kciuki!
Ja zdałam za trzecim. Za pierwszym razem oblałam na ostatnim już manewrze - podczas parkowania. Podobno nie spojrzałam w lusterko, podczas cofania, choć z tego co pamiętam to patrzyłam. Za drugim razem niestety przejechałam kołek na placu.

Dziękuję za wszystkie komentarze i rady. Jutro napiszę jak mi poszło. Dziś miałam jeszcze jazdy i instruktor mówi, że mam spore szanse jeśli wszystko będę robiła na spokojnie i przemyślanie. Jestem dobrej myśli, ale jeśli mi nie wyjdzie to świat się przecież nie zawali :) tylko szkoda trochę tych 140zł. Napewno chciałabym chociaż wyjechać z placu, bo sporo ćwiczyliśmy łuk i górkę i wydaje mi się, że umiem, ale wiadomo stres robi swoje i cóż.. zobaczymy jako to będzie.

/K19

Z tymi jazdami to dobry pomysl, ale ja radze by instruktor dal ci wieksza swobodę podczas jazdy, aby ci nie podpowiadal podczas wykonywania manewrów i radze starać się jeździć samodzielnie. Prześledż drogi jakimi jeździsz, mozesz w google maps zobaczyc(street view), naucz sie tych dróg na pamięć(nazwy ulic, drogi jednokierunkowe, drogi z pierwszenstwem), poczujesz się pewniej i będziesz mógł jeździć bardziej samodzielnie. Drogi są robione hierarchicznie(ekspresowki, arterie, drogi zbiorcze,drogi lokalne), na drogach lokalnych spodziewaj sie skrzyzowan rownorzednych. Jak nie jestes pewny czy droga jest jednokierunkowa to patrz na znaki poziome. Na łuk trzeba mieć swój sposób wyćwiczony, wtedy będzie wychodził za każdym razem. Najważniejsze przy jeżdżeniu jest by patrzeć.

Hej, ja zdałam za 5, rok temu i pamiętam, że też tutaj się pytałam. Moja rada to.. Jeśli nie czujesz się pewnie weź sobie u innego instruktora 3h i pomyśl że jesteś na egzaminie. Jak będziesz przed egzaminem to nie myśl że musisz zdać tylko : Będzie co będzie.

Za pierwszym, ale nie spiesz sie, wjezdzaj wolniej na skrzyzowanie, pamietaj, zeby nie pomylic kierunkowskazow, przewiduj sytuacje, grunt to starac sie zachowac spokoj.

Ja za 8smym razem, nie do konca rozumiem jakie zrobilam bledy, chyba instruktorzy liczyli ze dostana w lape

Mozesz dac znac pozniej jak Ci poszlo

Ja za 7 :D Od razu kupilem auto i jezdze juz 2 lata i to bardzo dobrze. Jak masz slaby wzrok to kup okulary, patrz zawsze w dal i mysl co bedziesz musiala zrobic (np. za 15s bede na rondzie to jade lewym pasem i od razu musze zjechac po skrecie na prawy, w glowie miej juz plan jak rondo przejechac) ustepuj pierwszenstwa, nawet jesli bedziesz musiala poczekac spory czas nie stresuj sie wtedy tylko cierpliwie musisz czekac az ulica bedzie prawie cala pusta, lepiej poczekac nawet minute niz wynusic puerwszenstwo (word ma z glowa na punkcie wymuszen) parkuj jak najwiekszym lukiem stosujac przeciwskret chyba tyle wiadomo ze jest stres, wyspij sie wypij energetyka albo kawe przed egzaminem. Tego punktu nie musisz brac pod uwage ale wydaje mi sie ze egzaminator jesli widzie ze jezdzisz dynamicznie ( oczywiscie zgodnie z przepisami) plynnie zmieniasz biegi i duzo widzisz to pozwoli ci zdac po 15-20minutach ja zawsze jezdzilem okolo 30-60min i w tym czasie oblewalem udalo mi sie zdac jezdzac 55min pozniej jak robilem prawko na motocykl jezdzilem juz pewnie i zdalem za pierwszym razem po 15 minutach w miescie.