Bo nie ma sprawiedliwości na świecie. Człowiek nie ma wpływu na wiele rzeczy w swoim życiu. Rodzina w jakiej się rodzisz,środowisko, poziom życia,geny jakie dostajesz. Koncentruj się na tym co możesz zrobić, nie odwrotnie.

ok internet przyjął

Znowu dziś musiałem słuchać przytyków odnośnie mojej masy mięśniowej, hahaha. Wkurwia mnie to o tyle że dana osoba A i B i C i qurwa Z nie zapracowały sobie na swoje muły, leżą i wcinają chipsy, po prostu mają geny i nie są grubi ale masywniejsi i mają automatycznie większe bicki, no z dupy no. Kurwa x100! Dlaczego ja muszę mieć gorzej? Musze się więcej napracować? To nie jest ok. A tym bardziej że ci co dostali to się jeszcze nabijają z tych co musza więcej pracować, czy to siłownia czy co innego (matma ekhm). No naprawdę. No telepię mną po prostu. Oczywiście nie naprawdę ale wiecie o co chodzi... mać kurwa. Najgorsze jest to że oni na siłowni mieli by lepsze wyniki przy takiej samej pracy, też z dupy jeśli już kto pyta. Szkoda mi gadać. Smuteq :(

Bedziesz tak silny jak sobie wyznaczysz.
Tylko kontynuuj prace i nie poddawaj sie.
Oni nie beda rozwijali miesni bez konca do przesady bo to by az glupio wygladalo... wiec ich w koncu dogonisz.
A swoja droga - czemu nie zainwestujesz w dobrego trenera personalnego, ktory pomoze ci osiagnac efekty w szybszym czasie?
Masa to odpowiednie cwiczenia, odpowiednia dieta i regenaracja, nic wiecej, dasz rade.

A ja nie wiem skąd ci oni mają żony

ale boje się że nigdy nie będę taki jak pozostali, zawsze byłem i mały i słaby i taki wychudzony, pozostali zawsze nade mną górowali, tego nie zmienię bo taka mama budowę i to jest smutne. Nawet teraz mimo wysiłków wszyscy naprawdę wszyscy są silniejsi, skąd? Kurwa skąd?

Przeciez niewazne, ze tobie zajmuje to dluzej niz innym.
Wazne ze robisz postepy i w koncu osiagniesz to co sobie wyznaczyles.

spróbuje zwiększyć ciężary ale to i tak nie eliminuje mojego problemu, mianowicie OGROMENGO bólu pupy że inni mają lepiej a się opierdalają....
Na razie przegrałem wszystkie siłowania na rękę ale jeszcze zobaczymy, z tym że dużo pracy przede mną....

A masz jakieś postępy z podnoszeniem ciężarów, np. podnosisz coraz więcej, robisz więcej powtórzeń? Może być tak że za dużo albo za mało ćwiczysz, albo zbyt mało intensywnie ćwiczysz, może być jeszcze tak że twój organizm wytwarza za mało testosteronu, albo dostarczasz za mało białka i innych substancji potrzebnych organizmowi. Przy zbyt intensywnym ćwiczeniu i malej ilosci substancji organizm moze spalic wszystkie kalorie i nic nie przybedzie z cwiczen.

wiem tylko że efekty są ale marne zawsze jakieś a inni jakby zaczęli ćwiczyć to mieli by lepsze postępy 2 3 miesiące niż ja przez te 15 miesięcy. Bo taki się urodziłem, nie dawno znajomy stwierdził że nie widać że chodzę na siłownie. W sumie stąd moja obecność tutaj, no bo jak ja ważę 56 a inni 74 czy 82 to co ja mogę? Oni od niczego mają wszytko a ja mimo wysiłku nie mam prawie nic.

ponoć pomagają też regularne godziny snu,to prawda??

Jebać suplementy! Ja wpierdlam kilogramowe kawały wołowiny i do tego robie codziennie po 60 pompek, a muskuły rosną mi lepiej niż tym cipkom na sterydach. Pamiętaj SIŁA MASA CHLEB KIEŁBASA!

przy ieranie masy mięśniowej to nie tylko wyciskanie na siłowni. Musisz się do tego odpowiednio odżywiać,może stosować jakieś suplementy diety. może źle masz rozplanowane treningi ? Może za małe obciążenia dajesz ?