"Otwieram oczy, Generała Pattona 21, gdzieś w środku Texsasu. Dookoła cisza przenikająca wszystko . Bezszelestny stwór szepczący do moich uszu, że gdzieś w ciemności czai się mój strach, moje przekleństwo. Za oknem przy akompaniamencie kropel deszczu szumi leniwie wiatr, odpalam papierosa i spoglądając na telefon dostrzegam godzinę 1:23. Bezsens- każdy normalny człowiek o tej godzinie spokojnie śpi a ja znów nie mogę, czy to się kiedyś skończy? a może skończyć to samemu? A weź przestań, lepiej zapal kolejnego papierosa. Sięgam leniwie po paczkę mojej opóźnionej śmierci, mojego świadomego samobójstwa i zastaję obraz doprowadzający mnie do apopleksji. W srebrnej paczce moich rakotwórczych znajomych tępo spogląda na mnie pustka."

Top 100 Top 100 7 dni